Nie koalicja, a porozumienie programowe ma być podstawą sojuszu PO i SLD w Radzie Miasta. Jego szczegóły mamy poznać w środę. Wtedy też powinien być przedstawiony czwarty zastępca prezydenta z rekomendacji Lewicy. Jest nim Arkadiusz Stasica, były prezes PTBS.
A. Stasica pod koniec maja nieoczekiwanie złożył rezygnację ze stanowiska prezesa PTBS. Mówiło się, że został do tego zmuszony. Zdaniem jednego z działaczy PO, celem tego było storpedowanie koalicji PO-SLD. W ten sposób tłumaczono tę rezygnację, która zaskoczyła wielu. A trzeba pamiętać, że A. Stasica uchodzi za fachowca, trzymającego się z dala od polityki. Jego pracę bardzo dobrze oceniali radni PO, SLD i PiS.
Zobacz też: Powrót szefa PTBS warunkiem porozumienia koalicyjnego PO i SLD?
- To dobry kandydat na zastępcę prezydenta. Do zaakceptowania przez różne środowiska - uważa Tomasz Lipiński, radny Platformy.
Sam zainteresowany niechętnie się wypowiada, ponieważ - jak twierdzi - zobowiązał się milczeć do środy. Skoro jednak informacja o jego kandydaturze została upubliczniona, potwierdza, że taką propozycję mu złożono i zgodził się na objęcie stanowiska zastępcy prezydenta.
Przeczytaj więcej: Rezygnacja prezesa PTBS zaskoczyła wszystkich
- Mam odpowiadać za gospodarkę mieszkaniową, GOAP oraz sport - zdradza A. Stasica. - Myślę, że o ile z gospodarką mieszkaniową szybko sobie poradzę, to problemem, z którym muszę się zmierzyć jest GOAP. Ale lubię wyzwania. Jestem użytkownikiem nowego systemu gospodarki odpadami. Fajnie jest stać z boku i krytykować. Teraz przyszedł czas coś zrobić, by tę sytuację poprawić.
Teraz prezydent może działać. Ma większość w radzie i kompetentnego kolejnego zastępcę
Dziedziną, z którą nie miał do czynienia jest też sport. - Jestem sportowcem amatorem - żartuje A. Stasica. - Uważam, że w urzędzie są dobrzy fachowcy więc i temu wyzwaniu, mam nadzieję, uda mi się sprostać.
Rozmowy w sprawie koalicji w Radzie Miasta między dwoma klubami - Platformy i SLD - trwały od maja. - To jest porozumienie programowe - podkreśla Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD, który wygląda na zadowolonego z efektów negocjacji.
W projekcie porozumienia znalazł się m.in. program mieszkaniowy, kwestie polityki prorodzinnej, w tym dofinansowanie miejsc w żłobkach niepublicznych, rewitalizacja (także terenów spółdzielczych), sprawy bezpieczeństwa w centrum, schronisko dla zwierząt. - Zależy nam na stabilności budżetu czy bonie wychowawczo-opiekuńczym - zaznacza Marek Sternalski, szef klubu radnych PO, którzy dyskutowali o zapisach porozumienia programowego. I dodaje: - Z naszej strony prezydent ma zielone światło do finiszowania rozmów z SLD.
Przeczytaj więcej: Rezygnacja prezesa PTBS zaskoczyła wszystkich
Zdaniem Tomasza Lipińskiego z PO, porozumienie jest wypadkową programów wyborczych Platformy i SLD. - Wszystko co z nich najlepsze zostało zawarte w porozumieniu - twierdzi radny.
Nieco bardziej krytycznie patrzy na ten pakt inny działacz poznańskiej PO, który mówi: - SLD dostało to co chciało. To polityczny majstersztyk. Lewandowski będzie niczym Kaczyński sterował z tylnego siedzenia. Teraz prezydent może działać. Ma większość w radzie i kompetentnego kolejnego zastępcę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?