Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porsche Open: Dziś kibicujemy "Jerzykowi"

Maciej Łosiak
Michał Przysiężny zakończył udział w poznańskim turnieju w drugiej rundzie
Michał Przysiężny zakończył udział w poznańskim turnieju w drugiej rundzie M. Zakrzewski
Michał Przysiężny nie dołączy do Jerzego "Jerzyka" Janowicza, który jako jedyny Polak wystąpi w ćwierćfinale gry pojedynczej tenisowego Poznań Porsche Open 2009 z pulą nagród 100 tysięcy dolarów.

W czwartek Przysiężny kończył pojedynek na korcie z Peterem Łuczakiem. Mecz - przy stanie 1:0 w setach dla Australijczyka - przerwano w środę ze względu na zapadające ciemności. - Peter preferuje defensywny tenis. Muszę grać odważnie, w tym upatruję szansę na zwycięstwo - mówił przed tym spotkaniem Przysiężny.

Druga partia tego meczu była doskonała w wykonaniu Polaka. Mocny serwis i silne, precyzyjne uderzenia z głębi kortu pozwoliły mu przełamać podanie rywala w 9. gemie przy stanie 4:4. Przysiężny nie zmarnował okazji i wygrał seta 6:4. Niestety trzecia odsłona tego spotkania kompletnie mu nie wyszła.

Gdy Łuczak po raz drugi przełamał serwis Polaka, nasz tenisista zirytowany zaczął seryjnie popełniać błędy. W efekcie wygrał w tej partii tylko gema. - Nerwy są zawsze złym doradcą. W najbliższym czasie wyjeżdżam na turniej do Włoch, a następnie do Rosji - powiedział Przysiężny.

Zmęczony, choć uśmiechnięty był natomiast Łuczak. Po zadanym w języku angielskim przez jednego z dziennikarzy pytaniu stwierdził, że może odpowiadać po polsku. Urodził się on bowiem w Warszawie, skąd jego rodzice wyemigrowali na Antypody.

- Michał to bardzo dobry tenisista. Myślę, że niedługo powinien się znaleźć w pierwszej setce listy ATP - komplementował Polaka Łuczak. - W drugim secie mój rywal grał jak natchniony. W pewnym momencie wygrał osiem piłek pod rząd, a ja byłem bezradny. Mój sukces jest wynikiem bardziej regularnych i dokładniejszych uderzeń z głębi kortu.

Swój mecz wygrał też Jurij Szukin. To ciekawa postać w tenisowym światku. Urodził się w rosyjskim Kisłodowsku, mieszka obecnie w Berlinie, a reprezentuje… Kazachstan. Niespodzianką jest porażka dwukrotnego złotego medalisty z Aten Nicolasa Massu, któremu odnowiła się kontuzja barku i skreczował on w drugim secie.

Zestaw par ćwierćfinałowych:
B. Rehnquist (Szwecja) - P. Łuczak (Australia); J. Janowicz (Polska) - L. Recouderc (Francja); A. Veic (Chorwacja) - J. Szukin (Kazachstan); D. Gremelmayr (Niemcy) - A. Dołgopołow (Ukraina).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski