Rachunki bez rewolucji
Prezes Urząd Regulacji Energetyki zaakceptował korektę taryf PGNiG Obrót Detaliczny. Gaz więc stanieje. Jednak rewolucji w rachunkach nie ma się co spodziewać. Sama cena gazu spada bowiem o 6,5 proc. w przypadku gazu wysokometanowego i 2,5 proc. w przypadku gazu zaazotowanego.
Stanieje jednak wyłącznie paliwo. Nie zmienione pozostaną opłaty za dostarczenie gazu, abonamentowe itp. Realny zysk dla gospodarstw domowych wyniesie więc od 3,2 do 4,6 proc. w zależności od tzw. grupy taryfowej.
Zużywasz - zyskujesz
Grupy taryfowe odbiorców określają po prostu przeciętne zużycie gazu, ściśle związane z liczbą jego odbiorników( druga cyfra w określeniu taryfy mówi zazwyczaj o liczbie odczytów licznika w ciągu roku).
Do grupy W-1 zaliczani są odbiorcy, którzy korzystają z jednego odbiornika gazu, a więc np. kuchenki gazowej lub podgrzewacza wody. Ich zużycie jest najmniejsze (średnio 1257 kWh). Taryfa W-3 jest przypisana do tych, którzy korzystają z trzech odbiorników gazu (np. kuchenki, podgrzewacza wody, kotła c.o).
Biorąc pod uwagę, że ceny opłat abonamentowych, za przesył i tp. w poszczególnych taryfach są zbliżone - cena samego gazu ma największy udział w rachunach tych, którzy zużywają najwięcej.
W Poznaniu odbiorcy z grupy taryfowej W-3 o średnim zużyciu gazu na poziomie 24,8 tys. kWh zyskają 4,4 proc., co oznacza zysk na poziomie 15, 51 zł. I to na dobrą sprawę jedyna grupa, dla której obniżki będą odczuwalne. Odbiorcy z grupy W-2 zyskają przeciętnie 4,11 zł, ci korzystający tylko z jednego odbiornika 0,79 zł miesięcznie.Trudno to nazwać odczuwalnym zyskiem.
Jest tanio, będzie taniej
Także na kierowców czekają dobre wieści. Ceny paliw konsekwentnie spadają i nic nie wskazuje na to, by ta tendencja miała się zmienić.
- Podaż ropy naftowej na światowych rynkach rośnie i to jest już wyraźnie odczuwalne także na stacjach benzynowych - mówi dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw portalu e-petrol. - Obecnie baryłka ropy kosztuje około 40 dolarów. W gospodarce światowej nie ma żadnych czynników, które miałyby sprawić, że tendencja spadkowa się odwróci.
Jak podkreśla na niske ceny ropy ma przede wszystkim wydobycie jej z łupków w USA.
- Dotąd Stany Zjednoczone były importerem ropy naftowej - zwraca uwagę dr Bogucki. - Co prawda miały własne złoża, ale eksploatowały je ostrożnie. Teraz mamy do czynienia ze swoistym wyścigiem między USA, a krajami OPEC i obecnie wyraźnie widać to w cenach - podkreśla analityk
Powolny powrót na rynki ropy z Iranu, a także fakt, że odbiorcy ropy z Libii zapewnili sobie już dawno dostawy skądinąd wzmacnia tendencje spadkowe.
Przed weekendem średnia cena oleju napędowego na polskich stacjach benzynowych wynosiła 4,52 zł, za benzynę PB 95 trzeba było zapłacić 4,92 zł.
W Wielkopolsce było nieco drożej. Olej napędowy przeciętnie kosztował 4,64 zł za litr, benzyna PB 95 - 5,01 zł.
- Ale kierowcy mogą się już żegnać z piątką na początku ceny - mówi analityk e-petrol. - Sądzę, że przez najbliższe tygodnie będziemy obserwowali konsekwentne spadki po około 10 groszy na tydzień.
O ile taki spadek odczujemy nieco w budżetach domowych, o tyle nie należy się raczej spodziewać, by był on istotnym bodźcem dla gospodarki.
- W lutym cena oleju napędowego wynosiła 4,37 zł - zwraca uwagę Bogucki. - Nie wpłynęło to istotnie na kondycję firm. Klienci nie odczuli spadku cen. Teraz będzie podobnie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?