Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwania dzieci w sierpniu: Porywacze wciągają dzieci do busa i wycinają nerki. Informacje są wstrząsające. Policja zaprzecza

Redakcja
Kto porywa dzieci i wycina im nerki? Wstrząsające wiadomości na temat porywaczy dzieci obiegają Polskę lotem błyskawicy. Na Facebooku pojawiają się ostrzeżenia przed porywaczami dzieci i handlarzami narządami. Mają jeździć po Polsce, porywać dzieciaki, wycinać im narządy, mordować je i wyrzucać ciała. Policja tymczasem dementuje te sensacje. Fala takich alarmów pojawiła się kilka dni temu, po rzekomej informacji o znalezieniu ciała chłopca w Zalewie Solińskim. ZOBACZ ZDJĘCIA ZAGINIONYCH DZIECI
Kto porywa dzieci i wycina im nerki? Wstrząsające wiadomości na temat porywaczy dzieci obiegają Polskę lotem błyskawicy. Na Facebooku pojawiają się ostrzeżenia przed porywaczami dzieci i handlarzami narządami. Mają jeździć po Polsce, porywać dzieciaki, wycinać im narządy, mordować je i wyrzucać ciała. Policja tymczasem dementuje te sensacje. Fala takich alarmów pojawiła się kilka dni temu, po rzekomej informacji o znalezieniu ciała chłopca w Zalewie Solińskim. ZOBACZ ZDJĘCIA ZAGINIONYCH DZIECI
Czy ktoś porywa dzieci do białego busa i wycina im nerki? Porywacze dzieci mają być bezwzględni. Szczegóły uprowadzeń są wstrząsające. Temat porwania dzieci na Facebooku jest udostępniany od początku sierpnia i cały czas dochodzą nowe relacje rzekomych świadków. Pojawiają się ostrzeżenia przed porywaczami dzieci i handlarzami narządami. Mają jeździć po Polsce, porywać dzieciaki, wciągać je do białego busa i wycinać im narządy. Następnie mordują i zwłoki wyrzucają. Policja tymczasem dementuje te sensacje, ale to nie uspokaja zszokowanych rodziców. Fala takich alarmów pojawiła się kilka dni temu, po rzekomej informacji o znalezieniu ciała chłopca w Zalewie Solińskim. ZOBACZ ZDJĘCIA ZAGINIONYCH DZIECI

Porwane dzieci do białego busa mają wycinane narządy?

Internatów witają szokujące tytuły typu: "Tragiczny finał poszukiwań. Ciało Krzysia znaleziono w jeziorze bez nerek". Można było przeczytać, że ciało dziecka zostało znalezione w zalewie Solińskim bez nerek i z ogoloną głową na zero.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Ostrzegano rodziców i proszono o zwiększoną uwagę wobec dzieci bawiących się poza domem, na placu zabaw, w parku czy idące ulicą. Proszono o przekazanie tej informacji znajomym.

No i informacja istotnie jest przekazywana cały czas. Krąży i jest stale rozbudowywana. Podobno grasuje biały bus i to do niego łapią dzieci na sprzedaż organów, podobno policja jest już na tropie odpowiedzialnej za to grupy przestępczej z Bułgarii.

Porwania dzieci

- Nie było takiego zdarzenia. Jest to kompletna bzdura – mówi Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Policja dementuje informacje: Wyjedźmy nad wodę, odpoczywajmy, ale nie zajmujmy się fake newsami. Nie twórzmy alternatywnej rzeczywistości. NIE MA TAKIEGO ZDARZENIA - czytamy na oficjalnym profilu Lubuskiej Policji.

Ale takie oświadczenie nie uspokaja, a wręcz przeciwnie: jeszcze bardziej denerwuje rodziców.

ZOBACZ:
Krzyś wyłowiony z Soliny bez nerek. To kolejny fake news na Podkarpaciu

To nie jest pierwsza i - niestety - nie ostatnia taka fala wymyślonych fake newsów. W ubiegłym roku w Imielinie i Lędzinach mieszkańcy bali się czarnego bmw. Mieli nim podróżować ciemnoskórzy mężczyźni, którzy też porywali dzieci.

PISALIŚMY:
Czarne bmw znów straszy mieszkańców. Miejska legenda, czyli powrót „czarnej wołgi"?

Oczywiście okazało się, że cała historia była zmyślona, a żadnych napaści służbom nie zgłaszano.

Porywacze dzieci

Ta fama szła jednak dalej i wkrótce okazało się, że ciemnoskórzy mężczyźni pojawili się też w Pawłowicach w pow. pszczyńskim, i w Bielsku-Białej, gdzie - według internautów - na os. Złote Łany miała grasować szajka porywająca młode kobiety i dzieci.

- Nic takiego nie ma miejsca, nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia w tej sprawie. To miejska plotka. Kiedyś mieliśmy podobne zdarzenie, wówczas mówiono, że młode dziewczyny porzucane są na dworcu z wyciętymi nerkami czy innymi organami. To też było powielane wiele razy, choć nie miało nic wspólnego z prawdą - mówiła nam nadkom. Elwira Jurasz z bielskiej komendy policji.

Nie wszystkie zaginione dzieci w Polsce są odnajdywane. Tych rodzina poszukuje od lat, nie tracąc nadziei. Zobacz zdjęcia zaginionych dzieci, które są poszukiwane przez Fundację Itaka. Jeśli masz jakiekolwiek informacje o którejś z tych osób, zgłoś je pod nr tel. 22 654 70 70 lub mailowo: itaka@zaginieni.pl

Zaginione dzieci w Polsce. Pomóż im wrócić do domu! Policja ...

Socjolodzy mówią o efekcie tzw. czarnej wołgi. Pamiętacie? Historia czarnej wołgi sięga głównie lat 60. i 70. XX wieku. To miejska legenda rozpowszechniana w Polsce, która mówi o kursującej po mieście czarnej limuzynie marki Wołga, do której rzekomo porywano dzieci.

- To pewne mity, legendy, strach zbiorowy, który jest tworzony przez definiowanie obcych sytuacji, jako tych, które są potencjalnym zagrożeniem - tłumaczyła wtedy dr Sławomira Kamińska-Berezowska, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. - To zachowanie irracjonalne, ale opisy, stosowanie socjomanipulacji w rzeczywistości, sprawia, że historia zaczyna żyć własnym życiem.

Efekt rozpowszechniania takiej miejskiej legendy może być bardzo groźny społecznie.

- Ludzie będą widzieć w przypadkowej osobie ciemnoskórej czy w czarnej wołdze przejeżdżającej przez miasto agresora. Może dojść wówczas do nieuzasadnionej agresji, nieszczęścia. To efekt samospełniającej się przepowiedni - mówiła nam socjolog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski