W piątek w godzinach porannych przy przystanku autobusowym zatrzymało się czarne audi A3. Jak relacjonuje pan Jakub, z pojazdu wysiadła kobieta "w futrze ze srebrnych lisów", zostawiła na przystanku psa, a następnie wsiadła do samochodu, który natychmiast odjechał. Zaniepokojony tą sytuacją czytelnik zajechał drogę kierowcy i zatrzymał audi.
Czytaj też: Wiceprezes oraz dyrektor handlowy Solarisa trafili do aresztu. "Obawa matactwa i groźba wysokiej kary"
Zapytany o tę sytuację kierujący pojazdem miał twierdzić, że nie jest właścicielem psa, a kobietę, która wsiadła do jego samochodu tylko podwoził.
Pies został oddany do schroniska w Dalabuszkach w powiecie gostyńskim. Sprawa została zgłoszona policji w Kórniku.
Polecamy: 20 najbiedniejszych miejscowości w Wielkopolsce [RANKING]
– Oczywiście zajmujemy się tą sprawą i będziemy ustalać kim jest właściciel samochodu. Musi się on liczyć z konsekwencjami, ponieważ porzucenie psa, zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt jest przestępstwem, za które grozi od 2 do 3 lat pozbawienia wolności – mówi st. sierż. Marta Mróz z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Zobacz też:
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?