Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posady dla działaczy PiS

Daria Kubiak
Członkowie Prawa i Sprawiedliwości oraz osoby z nadania tej partii obejmują stanowiska w spółkach, agencjach i instytucjach.

Zwycięzca bierze wszystko - ta zasada jest nieobca także partii Jarosława Kaczyńskiego,jak pokazały pierwsze miesiące sprawowania przez nią rządów.

Prawo i Sprawiedliwość zapowiadała, że będzie naprawiać kraj, rządzić lepiej, mądrzej, przejrzyściej i sprawiedliwiej od poprzedników. Tymczasem dobra zmiana, poza programem Rodzina 500 + , okazuje się tak naprawdę dobra w sposób odczuwalny tylko dla wybranych.

Po objęciu władzy partia ,,dobrej zmiany’’ rzuciła się na posady w spółkach Skarbu Państwa, agencjach rządowych urzędach oraz instytucjach i obsadza je swoimi ludźmi. Lukratywne posady obejmują członkowie PiS lub osoby z nimi spokrewnione bądź protegowane przez jej prominentnych działaczy.

Ministerstwo Skarbu Państwa na prezesa spółki Energa SA nominowało prawnika Dariusza Kaśkowa, o którym mówi się, że tę funkcję zawdzięcza zażyłości z byłym politykiem PiS, kaliszaninem Adamem Hofmanem. W swej karierze zawodowej Kaśków miał także epizod kaliski. Od 19 stycznia do 4 lipca 2007 był dyrektorem generalnym oddziału Energi SA w Kaliszu.
W tej grupie dość zaskakujące okazało się powołanie Adama Rogackiego, byłego kaliskiego posła i byłego członka PiS, wydalonego z partii za tzw. aferę madrycką (umorzoną ostatecznie przez prokuraturę) do rady nadzorczej spółki PL.2012+, zarządzającej stadionem PGE Narodowym w Warszawie.

Partia nie zapomina o swoich, czego najlepszym dowodem jest Andrzej Dera, były poseł PiS i Solidarnej Polski. W ławy poselskie nie wrócił, ale za to został sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP i może używać tytułu ministra.
Posady dostają także osoby startujące w ostatnich wyborach do Sejmu z list PiS, którym nie udało się jednak zdobyć mandatów. Jedną z nich jest Agnieszka Michalak z gm. Ceków, która została zatrudniona w MON.

PiS obsadził swoimi ludźmi stanowiska w agencjach rolnych. Wymieniono dyrektorów regionalnych oddziałów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), a ci dają pracę kolejnym ,,zaufanym”. Odwołano z funkcji ponad 300 kierowników biur powiatowych. Wyrzucani są także ich zastępcy.

Dyrektorem poznańskiego oddziału ARiMR został kojarzony z PiS, pochodzący z powiatu pleszewskiego Krzysztof Adamkiewicz. Wcześniej pełnił funkcję zastępcy dyrektora Agencji Rynku Rolnego. Ostrowianka Karolina Dera - Szymańska, krewna ministra Andrzeja Dery, jedna z najważniejszych postaci w lokalnych strukturach PiS, została zastępczynią dyrektora ARiMR w Poznaniu. Kaliskim oddziałem ARiMR od 15 lutego kieruje Magdalena Kranc, od 9 lat zatrudniona w agencji, była działaczka NSZZ ,,S”.

Szefem powiatowego oddziału ARiMR w Przygodzicach został członek PiS Zdzisław Jaźwiec. W Krotoszynie do kierowania biurem powiatowym ARiMR pozostał powołany Andrzej Skrzypczak, szef tamtejszych powiatowych struktur PiS, w ostatnich wyborach bezskutecznie ubiegający się o mandat poselski.

W Kaliszu ostatnio komentuje się sprawę zatrudnienia 26-letniego Pawła Kalety, byłego radnego powiatowego z ramienia PiS, prywatnie bratanka posła PiS Piotra Kalety, w Kaliskim Przedsiębiorstwie Transportowym, gdzie zajmie się promocją i marketingiem.

Na tym z pewnością obsadzanie posad ludźmi związanymi z PiS się nie skończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski