Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Paweł Szałamacha na rocznym urlopie w... Harvardzie

Agnieszka Świderska
Paweł Szałamacha najbliższy rok spędzi na Harvardzie
Paweł Szałamacha najbliższy rok spędzi na Harvardzie
Wyborcy z PiS z północnej Wielkopolski będą mieli lepiej wykształconego posła, tyle że nieobecnego. Kilka dni temu Paweł Szałamacha wyjechał do USA na roczny kurs z zarządzania publicznego na Uniwersytecie Harvarda. W Sejmie wziął bezpłatny urlop.

W największym okręgu w Wielkopolsce pozostał na miejscu tylko Maks Kraczkowski, który nie chce komentować decyzji swojego partyjnego kolegi, byłego wiceministra skarbu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

Ten w swoim oficjalnym oświadczeniu wyjaśnia, że jego wyjazd to... najlepsza rzecz dla wyborców.

- Prawdopodobnie już za rok PiS po wygranych wyborach weźmie odpowiedzialność za rządzenie krajem. To duża szansa, żebyśmy jako kraj ruszyli do przodu i trzeba się na tę szansę przygotować - tłumaczy Paweł Szałamacha.

To wskazuje raczej na to, że po powrocie ze Stanów będzie jednak myślał o powrocie na fotel wiceministra czy może już ministra niż na ławę poselską. Co jednak z ponad 12 tysiącami wyborców, którzy trzy lata temu wybrali go na posła i którym jest bardziej potrzebny w kraju niż na Harvardzie?

- Mogą czuć się pokrzywdzeni - przyznaje Klaudia Strzelecka z biura posła Pawła Szałamachy w Szamotułach. - Postaramy się jednak, aby nie odczuli nieobecności posła. Wszystkie biura będą pracowały normalnie, a co ważniejsze i pilniejsze sprawy będziemy na bieżąco przekazywać za ocean. Z posłem będzie można także kontaktować się przez e-maila i Facebooka.

Wyborcy PiS z tego okręgu mogą mówić jednak o pechu. Teraz nie będą mieli posła przez rok, a wcześniej nie mieli go przez całą kadencję. Mowa o Tomaszu Górskim, który po wyborach w 2007 roku szybko o nich zapomniał.

Tylko na krótko miał tam swoje biura poselskie. Prowadził je z przerwami w... Poznaniu, który od jego wyborców dzieliło nawet 160 kilometrów. Sam bardzo rzadko pokonywał tę drogę - w ciągu całej kadencji zaledwie kilka razy pojawił się w okręgu.

Pod tym względem Paweł Szałamacha jest jednak inny. Tuż przed wyjazdem wziął jeszcze udział w spotkaniu w Wągrowcu. Klaudia Strzelecka zapewnia też, że poseł w ciągu tego roku będzie pojawiał się w swoim okręgu - na krótko w październiku, na dłużej od grudnia do połowy stycznia. Na stałe ma wrócić w maju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poseł Paweł Szałamacha na rocznym urlopie w... Harvardzie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski