Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posnania stawia na "siódemki" i modernizuje stadion

Radosław Patroniak
Na szyjach zawodniczek Black Roses Posnanii znów na pewno zawisną medale MP
Na szyjach zawodniczek Black Roses Posnanii znów na pewno zawisną medale MP Fot. Archiwum Tomasza Kapustki
Posnania będzie w najbliższym czasie organizatorem dwóch ważnych turniejów 7-osobowego rugby, w którym jest wiodącą siłą na krajowym podwórku.

Już w najbliższą sobotę kobiecy zespół Black Roses Posnania wystąpi na boisku przy ul. Słowiańskiej w przedostatnim turnieju MP. Pierwszy mecz rozegrany zostanie o godz. 10, a finał o godz. 16.30.

–Klasyfikacja przed siódmym turniejem jest taka, że wiadomo już kto zdobędzie medale – tłumaczył Tomasz Kapustka.
Drugi trener „Czarnych Róż” zapowiedział, że gospodarze wystawią dwie drużyny. – Rezerwy zagrają w grupie B, bo nowością rozgrywek jest właśnie podział na słabszą i mocniejszą grupę. Ta modyfikacja sprawdziła się i na pewno zostanie utrzymana w przyszłym sezonie – dodał Kapustka.

Kolejność w walce o tytuł MP jest następująca. Pierwsze miejsce zajmuje Lechia Gdańsk, drugie – Legia Warszawa, a trzecie – Black Roses Posnania. Inny zespół na podium już się nie przebije, więc poznanianki zdobędą kolejny medal w prestiżowych rozgrywkach. – Legia to nowa siła żeńskiego rugby. Stołeczny klub robi regularne postępy i przekłada się to na wyniki – zakończył Kapustka.

Chlubą Posnanii jest też męska drużyna siódemek, która w ostatnim czasie nie ma sobie równych w zmaganiach o mistrzowski tytuł. „Muszkieterów” na własnym obiekcie będzie można zobaczyć w akcji 4 czerwca, bo właśnie wtedy będą oni gospodarzem jednego z turniejów o MP.

– Po rundzie jesiennej jesteśmy na pierwszym miejscu. Chcemy nie tylko zdobyć tytuł, ale również Puchar Polski. W poznańskiej eliminacji możemy być osłabieni brakiem kadrowiczów, ale pocieszamy się, że w tym samym czasie drużyna zostanie wzmocniona graczami Arki Gdynia, Szymonem Sirockim i Radosławem Rakowskim. Obaj mieli propozycje z innych klubów, ale powiedzieli, że my mamy pierwszeństwo, ponieważ ja ich wspieram jako zawodnik w ekstralidze w „15” – podkreślił Dominik Machlik, trener „siódemek” Posnanii.

Najdalej od tytułów jest „15” Posnanii, prowadzona przez Pawła Najdka. –Poziom rywalizacji w I lidze mnie nie zaskoczył. Wiedziałem, że to nie jest już „wesołe rugby”. Zaskoczyła mnie natomiast liczba kontuzji i absencji na treningach. Liczę jednak, że odbudujemy się jesienią i zagramy na miarę oczekiwań kibiców oraz sponsorów, czyli firmy JTC i UM Poznania – zauważył Najdek.
Trenerzy i działacze Posnanii zapowiedzieli też, że w tym roku boisko przy ul. Słowiańskiej zbliżone zostanie do trybun i będzie miało oświetlenie.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski