POSUM: Będzie wyrok i nowy dyrektor?

Ostatnim "pełnym" dyrektorem był odwołany w październiku ub.r. Leszek Pobojewski.

CZYTAJ TEŻ:
Komornik wciąż na kontach POSUM
Piotr Nycz nie zostanie zastępcą dyrektora POSUM
Jest zawiadomienie do prokuratury w sprawie POSUM

Krzysztof Nowakowski, który miesiąc później wprowadził się do jego gabinetu, miał pełnić obowiązki dyrektora do czasu wybrania nowego. I jak to często bywa w przypadku prowizorycznych rozwiązań, które okazują się wyjątkowo trwałe, jako p.o. do dziś kieruje POSUM-em.

Tak jak niewiadomą pozostaje dziś nazwisko nowego dyrektora, tak samo pozostaje nią ostateczny werdykt w sprawie, którą POSUM-owi wytoczyła firma Usbud, niedoszły wykonawca oddziału chirurgii jednego dnia.

Kilka dni temu Jerzy Strugała, pełnomocnik właściciela firmy, złożył apelację od lipcowego wyroku. Sąd przyznał wtedy Usbudowi 210 tys. złotych odszkodowania za przerwanie inwestycji. Było to o pół miliona mniej niż firma zdążyła już ściągnąć przez komornika na podstawie wydanego wcześniej wyroku zaocznego.

I te pół miliona musiałaby teraz POSUM-owi oddać, z czego akurat Krzysztof Nowakowski byłby zadowolony. Usbud oczywiście już nie.

- Zaskarżyliśmy wyrok, gdyż nowe wyliczenie jest dla nas kompletnie niezrozumiałe - mówi Jerzy Strugała, pełnomocnik Usbudu. - Nie mamy na przykład obowiązku zwracać kosztów postępowania komorniczego. Tymczasem sąd nałożył na nas taki obowiązek. Stawką w tym przypadku jest 81 tys. złotych.

Akta sprawy trafią wkrótce do Sądu Apelacyjnego. Strugała liczy, że wyrok zostanie zmieniony na ich korzyść.
- Na bardziej sprawiedliwy - tłumaczy pełnomocnik Usbudu.

A sprawiedliwość w tej sprawie wylicza na 300 tys. złotych - tyle Usbud miałby zwrócić POSUM-owi po odjęciu z ponad 700 tys. złotych kwoty żądanego przez siebie odszkodowania.