Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszkodowani w wypadkach są ofiarami złego prawa

Agnieszka Świderska
Poszkodowani w wypadkach są ofiarami złego prawa
Poszkodowani w wypadkach są ofiarami złego prawa Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
- Dość fikcji - mówi Zbigniew Karasiewicz, poznański prawnik, który walczy o prawa podwójnie poszkodowanych. Chodzi o ofiary wypadków, które teraz padają ofiarami niedoskonałych przepisów. Sam jest jedną z nich.

Jego zdrowie i karierę kilkanaście lat temu przekreślił poważny wypadek samochodowy. A fikcja to dożywotnia renta dla takich jak on zasądzana od firm ubezpieczeniowych.

Zobacz też: Wypadek na Wierzbięcicach: Nagranie z monitoringu [WIDEO, ZDJĘCIA]

Jej "dożywocie" zależy bowiem od wysokości tzw. sumy gwarancyjnej, czyli puli, z której jest wypłacana. Teraz sięga 5 mln euro, ale na umowach OC z lat 90. i tych z lat 2004-05 była dziesięć razy niższa. Kiedy pula się wyczerpie, firma ubezpieczeniowa ma prawo z dnia na dzień przestać wypłacać rentę.

Co z poszkodowanymi, którym wyrok zapewniał, że do końca życia będą otrzymywać swoje świadczenia? Sądy, które im to gwarantowały, teraz rzadko stają po ich stronie. Niedawno sąd w Krakowie pozbawił prawa do renty 8-letnie dziecko. Skoro wyczerpała się suma gwarancyjna, firma nie musi już dalej płacić, nawet jeżeli z wyroku nakładającego ten obowiązek wynikało coś zupełnie odwrotnego.

- Większość poszkodowanych nie ma nawet świadomości, że suma gwarancyjna to coś, co może się wyczerpać, a firmy ubezpieczeniowe nie mają obowiązku ich o tym informować - mówi Zbigniew Karasiewicz.

Jego zdaniem, wystarczyłoby wpisać do ustawy o ubezpieczeniach jedną linijkę o takim obowiązku.
- Wtedy poszkodowani zdążyliby na czas złożyć do sądu pozew o podwyższenie sumy gwarancyjnej - mówi Zbigniew Karasiewicz. - To byłoby rozwiązanie, które odpowiadałoby nie tylko zasadzie równości wobec prawa, ale także ludzkie. Za tym problemem kryją się prawdziwe dramaty.

Zbigniew Karasiewicz ma także pomysł na to skąd wziąć pieniądze na wypłatę renty przez kolejne lata jeżeli nie ma ich ubezpieczyciel. Rozwiązaniem jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, na który już teraz składają się wszystkie firmy ubezpieczeniowe.

- Dodatkowa, niewielka składka nie zrujnowałaby ich - przekonuje prawnik.

Za takim rozwiązaniem jest również rzecznik ubezpieczonych. Za była również Agnieszka Kozłowska-Rajewicz jako pełnomocnik rządu ds. równego traktowania. Jej następca takiej potrzeby już nie widzi.

Kiedy poznaniak złożył skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, otrzymał z biura pełnomocnika odpowiedź, że nie może liczyć na jego pomoc skoro występuje przeciwko polskiemu państwu.

Zobacz też:

Na kogo więc może liczyć? W przyszłym tygodniu Zbigniew Karasiewicz ma spotkać się w tej sprawie w Warszawie z parlamentarzystami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski