Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwania milimetrowego ślimaka opóźniają obwodnicę Poznania

Robert Domżał
Tak wygląda poczwarówka jajowata - chroniona, ale i trudna do znalezienia.
Tak wygląda poczwarówka jajowata - chroniona, ale i trudna do znalezienia. fot. http://zwierzetachronione.cba.pl
Budowa zachodniej obwodnicy Poznania ślimaczy się i nie jest to żadna przenośnia. Pomiędzy Starzynami a Swadziniem (na tym odcinku trasa ma być budowana) przyrodnicy poszukują ślimaka o wielkości skorupy ... 2,7 milimetra.

Z kolei wykonawca odcinka Złotkowo-Starzyny żąda wydłużenia terminu budowy.

Czytaj także:
Zachodnia obwodnica spędza sen z oczu drogowcom
Hałas z obwodnicy Poznania przeszkadza mieszkańcom
Zachodnia obdwodnica Poznania: 5 kilometrów za 115 mln zł?

O tym, że na trasie przyszłej obwodnicy żyje - jak twierdzą przyrodnicy - rzadko spotykany, ślimak powiadomili Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska mieszkańcy okolicznych miejscowości. Stało się to w ramach konsultacji społecznych wymaganych przy ustaleniach przebiegu obwodnicy. Przyrodnicy muszą jednak odnaleźć ślimaka. Nie będą jednak mieli łatwego zadania, ponieważ muszla poczwarówki jajowatej, czyli tego rzadkiego gatunku, ma "aż" 2,7 milimetra wysokości i 1,6 milimetra szerokości.

- Kwestia występowania tego gatunku jest jednym z wielu aspektów analizowanych w toku oceny oddziaływania budowy obwodnicy na środowisko. Zgodnie z literaturą i informacjami zawartymi na stronie internetowej Klubu Przyrodników ślimak jest jednym z największych poczwarówek - wyjaśnia Łukasz Dąbkowski, rzecznik RDOŚ w Poznaniu.

Wcześniej w ramach protestów mieszkańcy Kobylnik, którzy nie chcieli obwodnicy w pobliżu swoich domów, zgłaszali zagrożenie zniszczenia rzadko spotykanego lasu w okolicy, przez którą miała być poprowadzona droga.

Jednocześnie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska rozpatruje wniosek Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zawieszenie postępowania.

To nie koniec problemów z budową. Wykonawca odcinka Starzyny-Złotkowo chce wydłużenia terminu inwestycji. I wiele wskazuje na to, że poznański oddział GDDKiA przychyli się do złożonego wniosku.
Powodów jest kilka. Urzędnicy z Siemieradzkiego dopiero w ostatnich dniach przekazali wykonawcy niezbędne do budowy pozwolenia. Ponadto wykonawca nie mógł wejść na niektóre tereny niezbędne do budowy, ponieważ nie zgadzali się na to właściciele. Budowa nie może sprawnie przebiegać, ponieważ, koliduje z linią energetyczną.

Kolejnym powodem, dla którego wykonawca żąda wydłużenia terminu jest konieczność wybudowania dodatkowego wiaduktu nad linią kolejową Poznań-Piła i tunelu pod obwodnicą.

Zdaniem Piotra Chodorowskiego, zastępcy dyrektora poznańskiego oddziału GDDKiA powstanie tych dodatkowych obiektów usprawni ruch lokalny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski