28 maja 1947 roku na dworcu kolejowym w Lesznie doszło do potyczki między wezwanym przez milicję plutonem alarmowym Wojska Polskiego z leszczyńskiego garnizonu a żołnierzami Armii Czerwonej, którzy przetrzymywali będącą w ciąży Polkę, Zofię Rojuk. Zginęło trzech czerwonoarmistów. W zemście za to w łamiących prawo procesie skazano na śmierć trzech polskich żołnierzy, a do więzienia trafił milicjant, kolejarze i podróżny, który pierwszy próbował pomóc przetrzymywanej.
Dzięki publikacjom "Gazety Poznańskiej" i "Głosu Wielkopolskiego" udało się przywrócić pamięć o tamtym wydarzeniu oraz ustalić jego okoliczności. Niestety, w ciągu ośmiu lat żadna instytucja nie zareagowała na prasowe inicjatywy uczczenia bohaterów, którzy stanęli w obronie kobiety. Wreszcie w 2010 roku takie starania podjęli leszczyńscy radni z Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości oraz poseł Łukasz Borowiak z PO.
Samorządowa inicjatywa utknęła, ale parlamentarzyście udało się uzyskać od PKP zgodę na umieszczenie na dworcu tablicy pamiątkowej. Działania te wsparła ostatnio komisja kultury Rady Miasta Leszna. Wczoraj jej członkowie spotkali się z osobami zaangażowanymi w upamiętnienie bohaterów. Omawiano kwestie organizacyjne związane z uroczystością odsłonięcia tablicy. Ustalono, że nastąpi to w 67. rocznicę potyczki lub też 15 czerwca - w rocznice wykonania wyroków śmieci na polskich żołnierzach. Być może uroczystości towarzyszyć będzie rekonstrukcja wydarzeń, konferencja edukacyjna i okolicznościowa publikacja.
- Bohaterowie tamtego wydarzenia zasługują na uczczenie i naszą pamięć. Cieszę się, że leszczyński samorząd zajmie się ich trwałym upamiętnieniem - powiedział nam poseł Łukasz Borowiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
