Kilka lat temu powiat poznański podpisał z Poznaniem porozumienie, dotyczące finansowania szkolnictwa specjalnego. Nie ma bowiem uzasadnienia tworzenie odrębnej sieci szkół tego typu w powiecie.
– To rodzic wybiera szkołę, która jest dostosowana do rodzaju niepełnosprawności dziecka – twierdzi Łubiński. – Uczniowie są dowożeni na koszt gminy, z domu do placówki mają maksymalnie 30 kilometrów.
Wszystkie samorządy muszą dopłacać do edukacji. Dlaczego? – Subwencja oświatowa jest niska, nie wystarcza nawet na płace – podkreśla Łubiński.
Religia na maturze już za trzy lata?
Z tego powodu samorządy wobec siebie nawzajem wysuwają żądania, nie chcąc ponosić kosztów edukacji dzieci z sąsiednich gmin.
– Szkolnictwo osób z niepełnosprawnościami trzeba otoczyć szczególną troską. Nie możemy rodzicom tych dzieci przysparzać dodatkowych problemów i tak mają ich wiele – uważa Łubiński. I przypomina, że powiat prowadzi dwa ośrodki szkolno-wychowawcze. Jeden w Owińskach dla niewidomych, w którym uczą się dzieci z całej Polski, a drugi w Mosinie dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?