Najpierw wybrali się na rekonesans po okolicy: wybrali sobie pastwisko w Batorowie (gmina Lipka). Wrócili tam wieczorem: uprowadzili dwie krowy, które ukryli w lesie i wrócili po byka. Zwierzę zabili na miejscu i zabrali ze sobą do Dąbrowy, gdzie przeprowadzili również krowy. Ukryli je w gospodarstwie jednego z nich.
Polowanie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pies tropiący, który podjął ślad "myśliwych" i przez 16 kilometrów prowadził policjantów. Doprowadził ich prosto do obory, gdzie stały skradzione sztuki.
Natomiast po byku został tylko łeb. Co zrobili z resztą, ustalają to policjanci z Komisariatu w Lipce, który prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Poszkodowany rolnik oszacował swoje straty na 10 tys. złotych. "Kowboje" z Dąbrowy usłyszeli już zarzuty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?