Pożar w Kaliszu wybuchł w poniedziałek około godziny 17. Paliła się altana działkowa oraz przyległe do niej mniejsze budynki. Strażakom udało się opanować ogień, mimo że zajęły się również altany na sąsiednich posesjach.
Po kilku godzinach strażacy zostali wezwanie dokładnie w to samo miejsce. Kolejny pożar w Kaliszu wybuchł około godziny 2. Straty oszacowano na 20 tys. zł.
Policjanci sprawdzają, jak mogło dojść do dwukrotnego pożaru w tym samym miejscu.