Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznaliśmy drugiego finalistę Konferencji Wschodniej. Mecz imienia Jasona Tatuma

Mateusz Ptaszyński
Mateusz Ptaszyński
Fot. PAP/EPA/CJ GUNTHER
Koszykarze Boston Celtics pokonali u siebie Philadelphia 76ers 112:88 i awansowali drugi rok z rzędu do finału Konferencji Wschodniej, wygrywając 4-3 w drugiej rundzie play off ligi NBA. Tam na nich czeka już zespół Miami Heat.

Wyrównana walka w pierwszej połowie

Pierwsza część ostatniej gry w serii była dość wyrównana. Jednak losy spotkania w TD Garden zmieniły się wraz z początkiem drugiej połowy. Kluczowa dla całej rywalizacji była trzecia kwarta, która rozstrzygnęła wynik spotkania. "Celtowie" zdominowali ją, wygrywając aż 33:10. Różnica 23 punktów jest największą w historii NBA w trzeciej kwarcie w meczach nr 7.

Od pierwszej syreny niedzielne starcie było indywidualną rywalizacją obu liderów drużyn. Skrzydłowy Bostonu, Jayson Tatum, który ostatecznie został wybrany graczem spotkania, do przerwy zdobył 25 z 55 punktów drużyny. 25-letni skrzydłowy mecz zakończył z 51 "oczkami", co w fazie play-off jest jego życiowym rekordem. W drużynie z Filadelfii po całej linii zawiódł Joel Embiid, który przez dwie kwart uzbierał tylko 13 punktów. Potem dodał jeszcze dwa "oczka", a większość finałowych minut zrezygnowany oglądał z ławki. Jego kolega z zespołu Tobias Harris zakończył występ z 19 punktami.

W trzeciej kwarcie Boston Celtics podkręcili tempo. Po złapaniu rytmu, rywale mogli patrzeć, jak powiększa się przewaga gospodarzy.
Po trzecim rzucie zza linii trzech punktów Jaylena Browna drużyna z Bostonu objęła prowadzenie 76:58. Po chwili w podobny sposób jeszcze ją powiększył Malcolm Brogdon.

Trener "Szóstek" Doc Rivers próbował ratować sytuację, prosząc o przerwy na żądanie. Nic specjalnie nie pomagało. Jego drużyna zatraciła skuteczność, przy okazji popełniając proste błędy w rozegraniu piłki. W finałowych minutach w składzie drużyny z Filadelfii pojawili się gracze rezerwowi. Sixers przegrali w półfinale konferencji trzeci rok z rzędu i piąty raz w ostatnich sześciu sezonach.

"Byliśmy bardzo zmotywowani. To wspaniałe, że możesz na mecz nr 7 powrócić do domu i jeszcze go wygrać. Zależało mi, aby zrobić także prezent dla mojej mamy obecnej dziś w hali. Zbliża się dzień matki. To się udało" - powiedział Tatum.

Rywalami "Celtów" w rywalizacji o ich osiemnasty tytuł NBA będą Miami Heat. Początek starcia zaplanowano na środę w Bostonie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poznaliśmy drugiego finalistę Konferencji Wschodniej. Mecz imienia Jasona Tatuma - Sportowy24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski