Policjanci zostali wysłani na interwencję do kradzieży sklepowej. Na miejscu personel przekazał im mężczyznę przyłapanego na kradzieży towaru o wartości 250 złotych.
- Nie posiadał przy sobie dokumentów tożsamości, lecz bardzo chętnie podał ustnie swoje dane, czyli imię, nazwisko, imię i panieńskie nazwisko matki. Wszystkie rzeczy się zgadzały. Jednak mężczyzna miał pecha, ponieważ policjanci korzystali podczas sprawdzenia z przenośnego terminala - tłumaczy Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Zdjęcie, które funkcjonariusze tam zobaczyli, nie przypominało człowieka którego mieli przed sobą. 55-latek próbował jeszcze podawać personalia innych osób, jednak w końcu dał za wygraną i podał swoje prawdziwe dane.
- Powodem takiego zachowania był fakt, że ten człowiek od 15 lat był poszukiwany przez różne sądy i prokuratury w całym kraju, w związku z oszustwami, których miał się dopuścić - kontynuuje Święcichowski.
Mężczyzna trafił do aresztu. Niedługo stanie przed sądem.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?