Rozwój Poznania w najbliższych latach określą nakłady poniesione na infrastrukturę, kapitał ludzki i społeczny.
- W infrastrukturę dużo już zainwestowaliśmy - podkreśla Adam Pawłowski, redaktor "Polski Głosu Wielkopolskiego", dodając, że nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. - Jak ktoś przyjeżdża z zewnątrz, to nam zazdrości.
Prezydent Ryszard Grobelny twierdzi, że bez infrastruktury trudno o sprawne funkcjonowanie miasta. W kraju Poznań pod tym względem jest zaliczany do ścisłej czołówki. Jednak na tle metropolii europejskiej już wypadamy gorzej. Dlatego nie można rezygnować z inwestycji w tej dziedzinie. Łatwiej jednak to robić, jeżeli miasto dysponuje silnym kapitałem społecznym. Prof. Marek Ziółkowski, wicemarszałek Senatu, zaznacza, że opiera się on na zaufaniu społecznym. Potrzebna jest również długofalowa strategia.
- Mieszkańcy nie mają jasnej wizji rozwoju miasta - twierdzi Arleta Matuszewska, prezes Stowarzyszenia "My Poznaniacy". - Boją się, co jeszcze im prezydent zgotuje.
Zdaniem prof. Ziółkowskiego, mieszkańcy muszą mieć pewność, że inwestycje powstają wg zasady "po pierwsze nie szkodzić". Matuszewska uważa, że miasto stwarza ofertę dla turystów, biznesmenów, a często zapomina o swoich mieszkańcach, szczególnie tych najsłabszych finansowo. Dlatego trzeba także zadbać, żeby do tego pociągu zdążającego w kierunku metropolii europejskiej zdążyli wsiąść wszyscy, również ci, o których mówi się wykluczeni społecznie. Sławomir Hinc, zastępca prezydenta Poznania, powiedział, że społeczeństwo jest peletonem.
- Ci na czele muszą pamiętać o ogonie i o tym, by się peleton nadmiernie nie rozciągnął - uważa Hinc.
Pełna relacja z debaty ukaże się w piątkowym wydaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?