Strażnicy referatu interwencyjnego ujawnili kolejny przypadek wypalania kabli. Kłęby czarnego dymu zaprowadzili strażników w okolice pustostanów znajdujących się w rejonie ul. Magazynowej. Zadymienie było tak duże, że podejrzewali pożar zabudowań.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że sprawcą zadymienia jest mężczyzna wypalający kable. Sterta palących się kabli była tak duża, że do ugaszenia konieczna okazała się interwencja straży pożarnej. Sprawa zakończyła się wystawieniem mandatu w wysokości 500 złotych.
- Wypalanie kabli jest procederem często stosowanym przez osoby zbierające metale kolorowe. Pozbywając się plastikowej otuliny, zbieracz kilkakrotnie podnosi wartość sprzedawanego metalu. Sposób szybki, ale bardzo niekorzystnie wpływający na środowisko. Wraz z dymem do atmosfery emitowane są silnie trujące związki chemiczne, a odpady pozostawione w miejscu ogniska zanieczyszczają glebę. Warto dodać, że koszt zakupu ręcznego urządzenia do ściągania otulin kabli nie przekracza 100 zł - tłumaczą strażnicy miejscy.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?