Poznań: Agregat zatruwa życie mieszkańcom os. Tysiąclecia [ZDJĘCIA]

- Ten koszmar trwa już dwa miesiące - skarży się Ryszard Musielak, mieszkaniec bloku 14 na osiedlu Tysiąclecia. - Punktualnie o ósmej zaczyna pracować pod naszymi oknami wielki agregat prądotwórczy zasilający pracę dźwigu. Potworny hałas to nie wszystko. Urządzenie emituje spaliny, które wdzierają się do okien naszych mieszkań.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Poznań: Traszki w stawach - deweloper buduje. Kompromis na Ratajach

Chodzi o opisywaną już przez nas kilkakrotnie kontrowersyjną budowę bloku na osiedlu Tysiąclecia. Mieszkańcy przez prawie dwa lata usiłowali wstrzymać jego budowę. Dwukrotnie prezydent odmawiał wydania pozwolenia na jego budowę, dwukrotnie też wojewoda uchylał jego decyzję. Budowa ruszyła w czerwcu.

Mieszkańcy dwóch bloków z osiedla zwrócili się o pomoc do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska licząc, że ta instytucja obroni ich od hałasu i smrodu spali. I tu się mocno rozczarowali.
Jak dowiedzieli się z pisma z WIOŚ, agregat "jest urządzeniem, które nie podlega pod żadną formę reglamentacji emisji", czyli może hałasować i smrodzić zgodnie z prawem.

- Agregat pracuje, bo spółdzielnia nie chce dać mi pozwolenia na podłączenie do sieci energetycznej - tłumaczy Jacek Banaszak, prezes firmy DOM-EKO budującej blok. - Aby się podłączyć muszę tylko przekopać się przez 10 metrów terenu należącego do spółdzielni, a oni zgody mi nie dali. Skierowałem sprawę do sądu o nakaz ustanowienia służebności, czyli prawa do podłączenia się do sieci. Czekam na wyrok. Jeśli zapadnie po mojej myśli, agregat natychmiast zniknie.

Świadom swojej bezsilności WIOŚ zaapelował do... Spółdzielni Osiedle Młodych, aby ta w trosce o swoich mieszkańców udostępniła deweloperowi przyłącze do sieci energetycznej.

Na porozumienie się jednak nie zanosi, bo deweloper i spółdzielnia są od dawna na wojennej ścieżce.
Na nasze pytanie w sprawie ewentualnego kompromisu Agnieszka Jurgielewicz z SM Osiedle Młodych poinformowała nas, że w grudniu 2010 rok spółdzielnia nie wyraziła zgody na przebieg przez działkę stanowiącą własność spółdzielni projektowanej linii kablowej dla zasilania budynku mieszkalnego budowanego przez firmę DOM-EKO. Powodem odmowy był zdecydowany sprzeciw mieszkańców osiedla Tysiąclecia w sprawie realizacji tej inwestycji.

Warto wiedzieć, że spółdzielnia 30 czerwca tego roku zaskarżyła decyzję wojewody dotycząca wydania pozwolenia na budowę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Strony czekają na wyrok.