Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: AZS UAM chce walczyć o utrzymanie się w I lidze

Radosław Patroniak
Poznańscy siatkarze w Ostrołęce świetnie zagrali blokiem. Niestety na całej linii zawiedli w przyjęciu zagrywki
Poznańscy siatkarze w Ostrołęce świetnie zagrali blokiem. Niestety na całej linii zawiedli w przyjęciu zagrywki Paweł Miecznik
Siatkarze AZS UAM Poznań przegrali do zera na parkiecie trzeciej drużyny I ligi, Pekpolu Ostrołęka. To druga porażka akademików pod wodzą Nicoli Vettoriego. Włoski szkoleniowiec wcześniej poprowadził zespół do dwóch zwycięstw.

- Magii nie było i nie będzie. Od cudów wolę solidną pracę na treningach. A wyniki w naszej sytuacji mają drugorzędne znaczenie, bo jak obejmowałem zespół wiadomo było, że jesteśmy skazani na baraże o utrzymanie - tłumaczył Vettori.

Według niego niektóre elementy w grze zespołu wyraźnie się poprawiły. - Przez cały tydzień pracowaliśmy nad blokiem i ten element w Ostrołęce zaskoczył. Niestety jednocześnie drastycznie spadł poziom przyjęcia. Postaramy się w następnych dniach nad tą kwestią popracować, ale boję się, że w sobotę, w starciu z Czarnymi Radom znów będzie szwankować coś innego - żartował trener akademików.

Polecamy: Siatkówka na GłosWielkopolski.pl

Optymalną formę poznański zespół chce wypracować na fazę play-out, w której ważyć się będą losy AZSUAM. - Mam nadzieję, że do tego czasu zlikwidujemy wszystkie niedociągnięcia w naszej grze. Być może wtedy też dojdzie już do wysokiej formy Damian Lisiecki, który intensywnie pracuje nad wytrzymałością w siłowni - stwierdził Vettori.

Zapytaliśmy go czy typuje już drużynę, z którą chciałby zagrać w barażach. - Nie bawię się w takie rzeczy. Pewne jest, że przyjdzie się nam zmierzyć z mocnym rywalem. Jednym z kandydatów jest Kęczanin Kęty. Jedynym plusem w tym przypadku byłoby to, że z tą ekipą zagramy jeszcze w rundzie zasadniczej. Byłaby więc okazja rozpracować przeciwnika - zauważył trener AZSUAM.

W spotkaniu z Pekpolem dobrą zmianę dali Tomasz Walendzik i Tomasz Rutecki. - Obaj pojawili się na boisku w pierwszym secie i zostali do końca meczu. Graliśmy szerokim składem, bo inicjatywa należała do rywala, który potwierdził, że zasłużenie zajmuje trzecie miejsce - zakończył Vettori.

Pekpol Ostrołęka - AZS UAM Poznań 3:0(25:20, 25:22, 26:24)
Pekpol: Pietkiewicz, Krzywiecki, Król, Szczygielski, Stańczuk, Jacyszyn, Mihułka (libero) oraz Białek, Stanisławajtys, Naliwajko.AZS UAM: Makowski, Schulz, Vlk, Pachliński, Bukowski, Józefczak, Mischke (libero) oraz Walendzik, Rutecki, Wojdyński, Mędrzyk.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski