Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Bałaganu przy tablicy upamiętniającej śmierć Cieślewicza już nie ma

Anna Solak
Od środy miejsce jest starannie uporządkowane
Od środy miejsce jest starannie uporządkowane Waldemar Wylegalski
Zbliżają się obchody upamiętniające śmierć Wojciecha Cieślewicza. Miasto uporało się z problemem bałaganu pod jego tablicą. Czy na długo?

14 lutego członkowie poznańskiej Solidarności złożą w tym miejscu kwiaty i zapalą znicze. Być może dlatego otoczenie tablicy upamiętniającej postać Wojciecha Cieślewicza - tragicznie zmarłego podczas wydarzeń 1982 roku - zostało wczoraj starannie uporządkowane.

- Jeszcze na początku tygodnia otoczenie tablicy wyglądało zupełnie inaczej - mówi radny osiedla Stare Miasto Paweł Sztando, który zaapelował do władz miasta o uporządkowanie otoczenia miejsca pamięci. Chodzi o walające się dookoła ulotki i inne śmieci, bezmyślnie wrzucane przez przechodniów do kamiennej donicy. Zdaniem radnego to karygodna sytuacja, zupełnie nielicująca z rangą wydarzeń, jakie upamiętnia to miejsce.

- Odwiedzający Poznań turyści widzą czerwono-białą wstążkę pośród śmieci - oburza się Sztando. Podkreśla, że to nie tylko problem wizerunkowy, ale i wstyd dla samych mieszkańców Poznania.

Piotr Izydorski z Urzędu Miasta odpowiada, że dbanie o to miejsce należy do obowiązków Zarządu Dróg Miejskich, bo jako plac zielony podlega pod jeden z jego wydziałów. Zapowiada, że w przyszłym tygodniu kamienna donica ma zniknąć, bo póki co i tak stoi pusta. - Prawdopodobnie wróci na wiosnę, kiedy będzie można już zasadzić w niej kwiaty - tłumaczy. Dodaje jednocześnie, że miasto chce postarać się o wpisanie miejsca pamięci na listę ZDM, która obejmuje regularnie sprawdzane i porządkowane punkty w mieście.

Jarosław Lange, przewodniczący poznańskiej Solidarności zapowiada, że on również zwróci się do miasta z prośbą o usunięcie donicy. - Nie ulega wątpliwości, że coś trzeba z tym zrobić - kwituje.

Co upamiętnia tablica?

Wojciech Cieślewicz
To właśnie jemu poświęcona jest pamiątkowa tablica na jednym ze słupów mostu Teatralnego. Cieślewicz był przypadkową ofiarą manifestacji pod pomnikiem Czerwca 1956, które odbywały się w Poznaniu 13 lutego 1982 roku. Został wtedy dotkliwie pobity, doznając poważnego urazu czaszki. Trafił do szpitala, gdzie zmarł na początku marca. Nigdy nie ukarano winnych, mimo że świadkowie zeznali, iż sprawcami brutalnego pobicia byli funkcjonariusze ZOMO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski