Poznań: Będą handlować w złote niedziele. Bez podatku!

Jeszcze kilka lat temu kupcy musieli czekać w kolejce na wolne miejsce na targowisku. Teraz jest coraz mniejsze zainteresowanie tego rodzaju handlem i każdy bez problemu może wydzierżawić kilka metrów kwadratowych na targowisku, by prowadzić działalność.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
2012: Rok długich weekendów [ZDJĘCIA]
Winogrady: "Słowianin" przestaje istnieć. W zamian powstanie blok

- Jednym ze sposobów poprawy tej sytuacji jest propozycja zwolnienia handlujących z opłaty targowej w tzw. złote niedziele czyli poprzedzające Wielkanoc oraz Boże Narodzenie - mówi Tomasza Kayser, zastępca prezydenta Poznania. I informuje, że projekt uchwały w tej sprawie zostanie przedstawiony radnym podczas wtorkowej sesji. Prezydent T. Kayser podkreśla, że utrzymuje on także dotychczasowe stawki opłaty targowiskowej.

Opłatę targowiskową pobiera firma zarządzająca danym rynkiem. W przypadku miejskich targowisk jest to spółka Targowiska. Zebrane od kupców pieniądze przeznaczane są m.in. na sprzątanie rynków, media itp. Ostatnia podwyżka opłaty targowiskowej została wprowadzona w 2005 r. Od tego czasu kupcy płacą tyle samo spółce Targowiska. I nadal te stawki pozostaną na tym samym poziomie. Natomiast opłata targowa jest rodzajem podatku, który handlujący uiszczają na rzecz miasta. Jeśli radni we wtorek, zaakceptują pomysł prezydenta, kupcy nie zapłacą go w tzw. złote niedziele.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Nielegalny handel: Sprzedam smycz, pies za darmo

- Chcemy w ten sposób popularyzować ten rodzaj handlu, zachęcić kupców. Dzięki temu mieszkańcy zyskają też bogatszą ofertę - twierdzi T. Kayser. I dodaje, że każde takie zwolnienie niesie określone skutki dla budżetu miasta. W tym jednak przypadku trudno je dokładnie oszacować. Być może do miejskiej kasy nie wpłynie ok. 8 tys. zł. Kwota nie jest duża, bo i podatek płacony przez handlujących niewielki. Jednak mogą wykorzystać te pieniądze np. na promocję, by móc skuteczniej rywalizować z centrami handlowymi.