Poznań: Będzie kwesta na wileńską Rossę

Czytaj także:
Kwestowano na Rossę. Zebrano ponad 42 tysiące złotych

To najstarsza nekropolia w Europie i skarbnica naszej przeszłości. Na tym cmentarzu zostało pochowanych wielu wybitnych Polaków, o których pamięć nie powinna zaginąć. Niestety, bardzo wiele pomników chyli się ku upadkowi i nie ma kto zająć się ich renowacją. Brakuje na to funduszy.
Degradacji stara się przeciwdziałać ksiądz Edward Jaworski, który od 2000 roku prowadzi akcję zbiórki pieniędzy na Rossę.

Swoją ideą zaraził poznańskie media, a także wielu artystów, polityków, biznesmenów, naukowców, sportowców, którzy co roku poświęcają swój czas, by tego właśnie szczególnego dnia - 1 listopada kwestować na Rossę.

Tym razem całość zebranej kwoty zostanie przeznaczona na renowację kaplicy rodziny Bartosiewiczów. W ciągu poprzednich 11 zbiórek udało się zebrać kwotę ponad 324 tysięcy zł. Do tej pory odnowiono już kilkanaście kaplic m.in. Mączyńskich, Gimbuttów, Malinowskich, ojców Bonifratrów, a w ostatnim roku Rudnickich i uporządkowano kwaterę Władysława Syrokomli. Z tych pieniędzy udało się także wspomóc budowę grobowca Romana Brandsteattera na Miłostowie i odnowienie kilku nagrobków na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan na Skałce.

Dlaczego warto zbierać na odnowę cmentarza na Rossie? - Jest to spełnienie obowiązku wobec siebie - mówi ksiądz Edward Jaworski, główny organizator akcji. - Naród bez historii przestaje istnieć. Świadectwem tej historii jest starsza od warszawskich Powązek, Rossa.

Kto nie będzie w niedzielę na Junikowie i Miłostowie, a chciałby wspomóc zbiórkę na renowację wileńskiej Rossy może przesłać do 30 listopada nawet najdrobniejszą kwotę na specjalne konto: Polskapresse Sp. z o.o. Społeczny Komitet Rossa nr 28 1140 1124 0000 3845 4300 1012.