Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Bezskuteczna walka z gołębiami

NYT
Nieskuteczne próby zwalczenia plagi gołębi w Poznaniu pochłonęły już kilkadziesiąt tysięcy złotych
Nieskuteczne próby zwalczenia plagi gołębi w Poznaniu pochłonęły już kilkadziesiąt tysięcy złotych Fot. Piotr Jasiczek
Poznańskie przystanki PST wciąż wyglądają jak pobojowisko. A wszystko przez panoszące się tam gołębie. Pasażerowie mają tego dość, a urzędnicy przyznają, że walka z ptakami jest z góry skazana na porażkę.

Cała sprawa ma jeszcze jeden aspekt. Finansowy. Nieskuteczne próby zwalczenia plagi gołębi pochłonęły już bowiem kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kolczatki, żele... Wszystko na nic.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Poznań: Gołębie plagą głównego dworca kolejowego

- A wystarczyło tylko inaczej, już podczas planowania, zaprojektować przęsła kolczatek. Tak, by tworzyły pełną bryłę. Teraz gołębie tak wykorzystują rusztowania kolczatek, że znajdują miejsce na gniazda - mówi pan Marcin, czytelnik "Głosu".

Co na to odpowiedzialne za walkę z ptakami służby? Jakiś czas temu Zarząd Dróg Miejskich wypowiedział gołębiom wojnę. I, głównie na przystankach PST, zainstalował specjalne kolczatki, które miały odstraszyć ptaki. Efekt? Przystanki jak były brudne, tak są nadal.

- Kolczatki wcale nie odstraszyły gołębi - przyznaje Iwona Gajdzińska, rzeczniczka prasowa MPK. - Wpadliśmy więc na pomysł, by miejsca, w których się gnieżdżą, wysmarować specjalnym żelem. Wszystko w trosce o tablice informacyjne i... głowy pasażerów. Okazało się, że to również nieskuteczne, bo żel nie był odporny na warunki atmosferyczne, a ptaki roznosiły go po całym przystanku.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Gołębie: pogromcy biletomatów MPK

Na dodatek była to kosztowna metoda. Cena jednego pojemnika żelu to bowiem około 50 zł. A jednorazowo, na walkę z gołębiami, MPK zużywało ich 100.

- Jesteśmy chyba na przegranych pozycjach. Wydaje się, że nie ma skutecznego sposobu na to, by odstraszyć gołębie - kończy Iwona Gajdzińska.

Jak inni odstraszali gołębie

Podobny problem jak Poznań miała Warszawa z przystankami metra. Tam zdecydowano się na montaż specjalnych urządzeń emitujących odstraszające ptaki dźwięki. Efekt? Bardziej odstraszeni poczuli się warszawiacy. Przeciwko gołębiom zaangażowano też... jastrzębie z miejskiego zoo.
A inni? W Gdańsku stosowano żele, specjalne igły, a nawet linki, które uniemożliwiały ptakom utrzymanie równowagi. Na próżno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski