W sierpniu ubiegłego roku strażacy przez 52 godziny walczyli z pożarem hali magazynowej w której znajdowały się między innymi dezodoranty, lakiery do włosów, kleje, 5 sztuk broni oraz 200 sztuk amunicji. W akcji gaśniczej uczestniczyło 218 strażaków z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej .
Z pobliskich budynków ewakuowano około 140 osób - mówi st. kpt. Jarosław Kuśmirek z KM PSP w Poznaniu.
Mimo strat szacowanych na 53 mln zł biegli rzeczoznawcy nie nie ustalili jednoznacznie przyczyny pożaru.
Biegły z dziedziny elektrotechniki wykluczył zwarcie jako przyczynę pożaru. Drugi biegły specjalista pożarnictwa wskazał jako przyczynę zaprószenie ognia od tlącego się niedopałka lub dużej rezystancji elektrycznej.
- Ponieważ jednoznacznie nie określono przyczyny nie można też mówić o sprawcy pożaru - wyjaśnia Magdalena Mazur Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Postępowanie jakie prowadziła prokuratura zostało umorzone.
W najbliższych dniach wyjaśniane będzie czy woda znajdująca się w pobliskim stawie nadaje się do podlewania. Już jesienią ubiegłego roku ilość detergentów w wodzie była zgodna z normami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?