Poznań: Budowa Teatru Łejery [NOWE FAKTY ZDJĘCIA FILM]

- Właściwie budowa już się rozpoczęła. Do prac przystąpimy pod koniec tego lub na początku przyszłego tygodnia - mówi Leon Gzyl z firmy Rembud, wykonawcy. - Projekt jest bardzo ciekawy. Od razu widać, że nie jest to zwykły budynek, ale obiekt artystyczny - dodaje.

CZYTAJ TEŻ:
ŁEJERY: BĘDZIE TEATR NA CYTADELI
POZNAŃ: POWSTANIE TEATR ŁEJERY
POZNAŃ: NIE BĘDZIE TEATRU ŁEJERY
POZNAŃ: ŁEJERY STAŁY SIĘ KARTĄ PRZETARGOWĄ
POZNAŃ: BUDŻET NA 2011 ROK ZMIENIONY

Łejery, czyli Szkoła Podstawowa nr 83 i Gimnazjum nr 15 o profilu artystycznym walczyły o teatr już od kilku lat. Wielkim problemem tej placówki był brak miejsca do prób, czyli osobnej sali teatralnej. Pod koniec listopada 2011 roku okazało się, że ze względu na problemy miasta z budżetem zadanie to po raz kolejny może zostać odłożone w czasie. W obronie Łejerów stanęli wtedy radni Platformy Obywatelskiej. Ostatecznie, przyznano pieniądze na budowę.

- Szkoła teatralna bez sceny to jak szkoła sportowa bez sali gimnastycznej - podkreśla Grażyna Daniel, dyrektorka szkoły Łejery. - Ze sceny będą korzystać nie tylko nasi uczniowie, ale również dzieci, uczęszczające na zajęcia do Centrum Sztuki Dziecka. Cieszymy się, że nasza walka zakończyła się sukcesem.

To, że teatr dla najmłodszych jest potrzebny przyznają również przedstawiciele środowisk artystycznych.

- Moim zdaniem, dzięki zajęciom teatralnym, dzieci mogą zdobyć umiejętności, które przydadzą im się nie tylko na scenie, ale również w codziennym życiu. Bardzo ważne jest, aby miały dobre warunki do nauki - mówi Radosław Elis, aktor, który pracuje w Teatrze Nowym.

Wydział oświaty przeznaczył na Teatr Łejery 6 milionów złotych - 3,5 mln zł w 2012 r. i 2,5 mln zł w 2013 r. Jednak sama budowa to nie wszystko. Potrzebny jest również sprzęt i rekwizyty. W urządzeniu teatru postanowili pomóc przybyli na inauguracje goście. Łejery otrzymały m.in. reflektor i książkę. Pierwsze łopatki pod budowę wbiły dzieci. Następnie zrobili to radni, urzędnicy i dyrekcja szkoły.

- W dzieciństwie bawiłem się w szkołę i teatr. Szkoła już stoi, teatr pojawi się już niedługo. Moje marzenia się spełniły - cieszy się Jerzy Hamerski, twórca szkoły. - Teraz prace budowlane nadzorować będzie drewniany koń - symbol szkoły, stojący tuż przy furtce. Jak coś pójdzie nie tak, to ruszymy z kopyta - żartuje.

Rozmowa z Grzegorzem Ganowiczem, przewodniczącym Rady Miasta

Bardzo zaangażował się Pan w sprawę budowy Ośrodka Edukacji Teatralnej Łejery. Dlaczego?

To jedyny tak wyjątkowy projekt edukacyjny w tej części Polski. Dzięki niemu jakość kształcenia w szkole na pewno się poprawi. Warto także podkreślić, że z tej sali będą korzystać nie tylko uczniowie placówki, ale również młodzież z Centrum Sztuki Dziecka. Zależało mi także, aby dotrzymać poczynionych wcześniej obietnic.

Czy taka inwestycja w obecnej sytuacji miasta, była konieczna? Wiele szkół jest właśnie zamykanych.
Szkoły są zamykane z zupełnie innych powodów. Decyduje o tym niż demograficzny.
Zamykamy placówki, w których są puste sale, a tutaj co roku jest 150 chętnych na 25 miejsc.