Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w szklano-aluminiową zabudowę zostanie wkomponowany schron dla piechoty, jeden z elementów XIX-wiecznej Twierdzy Poznań. Wiele wskazuje na to, że może to być jeden z ciekawszych budynków na do tej pory chaotycznych architektonicznie Naramowicach.
Obiekt będzie składał się z dwóch skrzydeł: biurowego i hotelowego. Przez szklaną fasadę, która połączy obydwie części, będzie widać bunkier z czerwonej cegły. Sklepienie schronu utworzy zaś przejście pomiędzy obiema częściami kompleksu. We wnętrzu bunkra ma powstać restauracja.
- W tej chwili prowadzimy renowację schronu i adaptujemy go do funkcji restauracyjnych. Stawiamy też konstrukcję żelbetową. Znajdujemy się mniej więcej w połowie prac - mówi inż. Konrad Nagodziński, kierownik budowy.
- Zdecydowaliśmy się na budowanie "w kontraście" do istniejącego już bunkra. Na życzenie byłej konserwator zabytków będzie on widoczny z każdej strony obiektu. Nowa część ma być lekka, oszczędna w formie, ma "lewitować" nad dość ciężką bryłą schronu. Dlatego wybraliśmy szkło i aluminium - mówi Zbigniew Pyda z biura architektonicznego ASPA&ZAPA, jeden z autorów projektu.
To cieszy krytyka architektury, Jarosława Trybusia. Jak mówi, łączenie starej zabudowy z nową to materia delikatna. Istnieją dwie szkoły: kontynuacja charakteru budynku i kontrast.
- Najważniejsze, aby nie imitować zabytku, jak to uczyniono w przypadku poznańskiego Zamku Królewskiego. Spoglądając na budynek, nie możemy mieć wątpliwości, co jest nowe, a co stare. Inaczej powstaje kicz.
Z prac zadowolony jest także przewodniczący komisji polityki przestrzennej Rady Miasta Łukasz Mikuła: - Budynki składające się na Twierdzę Poznań to ważny dla miasta zasób, który niestety niszczeje. To olbrzymie powierzchnie, bardzo drogie do renowacji i utrzymania. Dlatego cieszy, że znalazł się inwestor, który ma na to pieniądze i pomysł. Być może dzięki temu uratujemy choć część zabytkowych zabudowań.
- Istniejące obiekty wpisują się w pamięć mieszkańców, mają wartość emocjonalną, świadczą o kontynuacji lokalnej tradycji. Dlatego warto wykorzystywać stare mury - podsumowuje Jarosław Trybuś.
Budynek zostanie oddany do użytku pod koniec 2013 roku. Inwestorem jest firma Ferguson.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?