Sprawę przeciwko brytyjskiemu gigantowi wytoczyli byli pracownicy stacji paliw przy Tesco Extra w Poznaniu. W styczniu zwolniono ich dyscyplinarnie, zarzucając naruszenie regulaminów oraz nadużycia przy wydawaniu rabatów na paliwo. Zwolnieni z twierdzeniem Tesco się nie zgadzają, zarzucają mu też przekroczenie terminu na rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia. Poza przywróceniem do pracy, żądają również zadośćuczynienia za to, że Tesco nie zapewniało im przysługujących przerw oraz wynagrodzenia za nadgodziny.
Czytaj także:
Poznań: Zwolnieni pracownicy walczą z Tesco
Była pracownica walczy z Tesco w sądzie
Pozwy przeciwko marketowi złożyło łącznie 10 osób. Sąd połączył dziewięć spraw do wspólnego rozpoznania. Jeden pozew rozpatruje osobno, bo tam dodatkowo chodzi o uchybienia formalne. I to w tym przypadku pełnomocnik Tesco wyraził podczas środowej rozprawy chęć zawarcia ugody. Była pracownica stacji porozumiała się z firmą. Zwolnienie dyscyplinarne zmieniono na zwolnienie za wypowiedzeniem. Sąd umorzył postępowanie.
Podczas drugiej rozprawy pozostałe dziewięć osób również wyraziło chęć zawarcia ugody z Tesco. Nie zaakceptował tego jednak pełnomocnik firmy, choć zobowiązał się uzgodnić stanowisko z Tesco. Sąd dał stronom miesiąc na negocjacje dotyczące możliwości zawarcia ugody. Zwolnieni pracownicy stacji do czasu zakończenia procesu nie chcą rozmawiać o szczegółach sprawy.
Przypomnijmy, że w sądzie toczy się kilka innych postępowań przeciwko Tesco Extra. W lutym opisywaliśmy m.in. sprawę Magdaleny Jurkiewicz, sprzedawczyni, którą zwolniono pod zarzutem naruszenia czasu pracy. Jurkiewicz twierdzi z kolei, że fałszowanie ewidencji pracy jest w markecie normą, bo brakuje personelu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?