Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Chory na mukowiscydozę Antek grał z Natalią Partyką [ZDJĘCIA]

NYT
Natalia Partyka wzięła udział w charytatywnym festynie, podczas którego zbierano pieniądze na chore dzieci.
Natalia Partyka wzięła udział w charytatywnym festynie, podczas którego zbierano pieniądze na chore dzieci. Paweł Miecznik
Trzykrotna mistrzyni paraolimpijska Natalia Partyka rozegrała mecz tenisa stołowego z chorym na mukowiscydozę 11- letnim Antkiem. A wszystko w ramach festynu, podczas którego zbierano pieniądze na leczenie dzieci zmagających się z tą chorobą.

Imprezę zorganizowała poznańska policja w porozumieniu z Polskim Towarzystwem Walki z Mukowiscydozą. Na początku przy stole tenisowym pojawił się komendant Krzysztof Jarosz. I wymienił kilka piłek z zawodniczkami poznańskiego SKTS. Pokazowego seta rozegrały też Natalia Partyka i Magdalena Szczerkowska, członkini kadry narodowej juniorek.

Wśród chorych na mukowiscydozę dzieci największe zainteresowanie wzbudził jednak pies- ratownik Rambo, który "służy" w poznańskim Wodnym Komisariacie Policji. Policjanci opowiadali dzieciom o tym, jak bezpiecznie zachowywać się podczas zimy w pobliżu akwenów wodnych. A sekundowała im dzielnie policyjna maskotka Pyrek, która zachęcała też do przekazywania pieniędzy dla tych, którzy wymagają leczenia.

W tenisa stołowego grali jednak nie tylko profesjonaliści, ale i amatorzy. Głównie młodzież trenująca w poznańskim POSiR. A do gry służyły nie tylko rakiety, ale i... pokrywki od garnka i patelnie.

A potem nastąpił kulminacyjny moment imprezy, czyli mecz Natalii Partyki z Antkiem.- Chciałbym prosić panią Natalię, żeby była dla mnie łagodna - mówił Antek.

Paraolimpijka do gry użyła więc... policyjnego lizaka. Jednak na większe fory chłopak nie mógł liczyć. Nieznacznie przegrał, ale spełnił swoje marzenie, bo, mimo poważnej choroby, na jeden dzień udało mu się wyjść ze szpitala i spotkać swoją idolkę.

- To spore wydarzenie w jego życiu, bo każdy dzień Antka, który leży w szpitalu, składa się głównie z inhalacji, którym musi być poddawany rano, w południe i wieczorem - tłumaczyła mama chłopca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski