Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Cmentarz na Cytadeli dla społeczników?

Bogna Kisiel
Cmentarzem garnizonowym na  Cytadeli administruje ZZM. Nie można tutaj chować zmarłych. Nowych pochówków nie przewiduje też plan miejscowy, który wkrótce MPU przedstawi radnym
Cmentarzem garnizonowym na Cytadeli administruje ZZM. Nie można tutaj chować zmarłych. Nowych pochówków nie przewiduje też plan miejscowy, który wkrótce MPU przedstawi radnym Adrian Wykrota
Cmentarz Garnizonowy na poznańskiej Cytadeli powinien znów stać się miejscem pochówku. Z taką inicjatywą wystąpił Bogusław Łowiński, artysta, propagator kultury żydowskiej, prezes Towarzystwa Wielkopolska – Izrael. – Teraz niszczeje, bo jest nieużywany – tłumaczy B. Łowiński. – Wznowienie tutaj pochówków spowoduje, że rodziny zadbają o groby, a inni widząc to, też będą się starać.

Pan Bogusław często przychodzi na Cytadelę. – Opiekuję się grobem cioci Kazinki, która została tutaj pochowana w 1924 r. – wyjaśnia. – Pomysł, by ten cmentarz „ożył”, zrodził się, gdy przyszedłem tutaj we Wszystkich Świętych.

Zdaniem Łowińskiego, cmentarze żołnierzy angielskich, radzieckich są zadbane. – Tylko nie poznaniaków – zaznacza pan Bogusław. – Na garnizonowym tylko liście są pozamiatane. Niektóre groby już znikły. Sporo nagrobków trzeba wyremontować.

B. Łowiński przypomina, że swego czasu nekropolia przy ul. Wiśniowej także została zamknięta. – I stała się wysypiskiem śmieci – twierdzi pan Bogusław. – Gdy pozwolono tam na pochówki, cmentarz na powrót stał się wzorem do naśladowania.

To miejsce ma swój urok
Halina Owsianna, radna miejska i przewodnicząca Rady Osiedla Stare Winogrady nie podziela opinii Łowińskiego o Cmentarzu Garnizonowym. – On ma swój charakter. Nie chcę, by się zmieniał – mówi H. Owsianna. – Nie jest to teren zapuszczony, zaniedbany. Wygląda estetycznie. ZZM ciągle coś tutaj robi.

Radna Owsianna negatywnie ocenia pomysł wznowienia tutaj pochówków. – To jest moja osobista opinia – podkreśla, dodając, że rada osiedla nie zajmowała się tym tematem.

– Nikt nie zgłaszał się do nas w tej sprawie – twierdzi prezydent Arkadiusz Stasica.
Kłopotliwy pomysł
B. Łowiński najpierw swoją propozycję przedstawił ZZM, który administruje cmentarzem. – W piśmie, które otrzymałem z ZZM wymieniono kilkanaście przepisów, które uniemożliwiają w tym miejscu pochówki – przyznaje Łowiński.

H. Owsianna przypomina, że jest prawie gotowy plan miejscowy dla Cytadeli. – Nie przewiduje on pochówków czy budowy kaplicy – zaznacza radna.

Jeden z radnych nieoficjalnie przyznaje, że jest to pomysł kłopotliwy. – Jedyna szansa, to rozszerzenie Cmentarza Zasłużonych Wielkopolan poprzez utworzenie jego filii na Cytadeli – mówi radny. I pyta: – Kto miałby być tam chowany? Artyści, literaci? Kto miałby o tym decydować? Jak znam życie, to zrobi się to cmentarz dla bogatych.

B. Łowiński uważa, że o pochówku na garnizonowym nie powinna decydować pozycja społeczna czy zawód. – Myślę, że mogliby to być społecznicy, ludzie związani z miastem, – wyjaśnia pan Bogusław.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznań: Cmentarz na Cytadeli dla społeczników? - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski