Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań cuchnie. Przenośne toalety ratunkiem dla okolic dworca?

Robert Domżał
W przejściu pod Kaponierą cuchnie
W przejściu pod Kaponierą cuchnie Robert Domżał
Dworzec Zachodni, ulica Dworcowa i przejście podziemne pod Kaponierą. Co łączy te miejsca? Ktoś powie, że jest to ciąg komunikacyjny na dworzec kolejowy i będzie miał rację. Jest jednak coś jeszcze co je łączy. To odór jaki w każdym z tych miejsc dokucza przechodniom.

Każdego dnia wspomnianymi miejscami przechodzi co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób. I wszyscy oni są narażeni na fetor odchodów.
- Też tamtędy chodzę i przyznam, że śmierdzi.

ZOBACZ TEŻ:
KAŁUŻE MOCZU I OKROPNY FETOR OBOK NOWEGO DWORCA KOLEJOWEGO

- Jednak SOK-ista nie pójdzie sprzątać. Możemy zwracać uwagę osobom, które znajdują się na dworcu zachodnim wtedy, gdy swoim zachowaniem naruszają prawo, ale samo przebywanie na dworcu wykroczeniem nie jest - mówi Włodzimierz Selerski w poznańskiej Starzy Ochrony Kolei SOK.

Jakiś czas temu na Dworcu Zachodnim pracownice Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie informowały przebywających, tam gdzie mogą skorzystać z bezpłatnej kąpieli. Ale do większości tych ludzi to nie dociera - dodaje Włodzimierz Selerski.

Według Piotra Kryszaka, budynek Dworca Zachodniego sprzątany jest dwa razy dziennie. Pierwszy raz wczesnym rankiem i ponownie po południu. Efekt? Wystarczy zajrzeć na dworzec około godz.22:00. Samo przejście do tunelu dostarczy bardzo niemiłych wrażeń.

- Będę rozmawiał z manager dworca, która ma budynek Dworca Zachodniego pod nadzorem. Postaramy się znaleźć jakieś rozwiązanie - dodaje rzecznik.

Nie lepiej jest na ulicy Dworcowej, przy Moście Dworcowym. Można odnieść wrażenie, że windy oraz podcienia przy schodach to nieformalna toaleta. Pod samymi schodami prowadzącym na północną nitkę mostu Dworcowego leżą odchody i to wcale nie zwierzęce.

- Dla klientów naszego baru mamy toaletę, ale rzeczywiście problem. Kilka razy dziennie zamiatamy a za barem od strony schodów wielokrotnie wysypujemy wapno i płyny dezynfekujące - jest mówi jedna z osób pracujących w barze.

Straż Miejska twierdzi, że rozwiązaniem byłoby ustawienie toalet. Pytanie jednak, kto ma to zrobić i kto ma sfinansować?
- Być może część kosztów powinno ponosić stowarzyszenia taksówkarzy, bo oni w znacznym stopniu będą korzystać z tych toalet - mówi Przemysław Piwecki.

Zdaniem taksówkarzy wystarczyłoby, gdyby toalety na dworcu były bezpłatne. Miastu opłaciłoby się nawet ustawić toalety pod mostem, ponieważ sprzątanie i tak jest droższe i nie przynosi pożądanych efektów.

- Bezdomni, ludzie pijący alkohol i przesiadujący w sąsiedztwie dworca to osoby, które przyczyniają się do tego, że to miejsce jest takie odrażające - tłumaczy Wiktor Kuliński, taksówkarz.

Ale nie lepiej jest też w przejściu podziemnym pod Kaponierą. Niby to plac budowy, ale może właśnie dlatego pod ścianą ustawioną od strony zejścia z ul. Dworcowej cuchnie jak z niesprzątanej toalety.


GŁOS WIELKOPOLSKI POLECA:


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski