Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Czy odcięcie dostępu do Jeziora Kierskiego jest zgodne z prawem?

Grzegorz Okoński
Jezioro Kierskie
Jezioro Kierskie Waldemar Wylegalski
Czy legalne jest zamykanie dostępu do brzegów Jeziora Kierskiego? W opisywaną przez nas sprawę w końcu włączają się instytucje. Na początek pod lupę idą dokumenty.

Jak pisaliśmy, właściciel jednego z obiektów nad jeziorem przegonił z brzegu spacerowiczów i odgrodził teren, zaznaczając tabliczkami, że jest to własność prywatna. Zdaniem okolicznych mieszkańców to jeden z przykładów przekształcania jeziora należącego do Państwa we własność prywatną.

Zobacz też: Jezioro Kierskie nie musi być prywatne, jeśli Poznań zacznie działać

- Jezioro Kierskie do 31 grudnia 2017 roku było we władaniu marszałka województwa wielkopolskiego - mówi Magdalena Żmuda, z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. - W związku ze zmianą ustawy Prawo wodne Wody Polskie od 1 stycznia 2018 przejęły obowiązki w zakresie tego akwenu.
Wody skontrolują
Wielkopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Likwidacji w Poznaniu przekazuje Wodom Polskim dokumentację dotyczącą jeziora. Nie ma tam informacji o obowiązującej umowie użytkowania gruntów pokrytych wodami lub przyległych do wód m.in. firmy, której przedstawiciel przeganiał spacerowiczów z plaży i ją zagrodził. Wody Polskie chcą więc wyjaśnić legalność użytkowania gruntów Skarbu Państwa, m.in. grodzenia plaży. Do tej pory nie było żadnych innych oficjalnych sygnałów od osób chcących korzystać z plaży wokół jeziora.

Zobacz też: Jezioro Kierskie coraz bardziej prywatne

Jezioro nie jest prywatne
- Obowiązuje znowelizowane prawo wodne i nie można przesądzać, że Jezioro Kierskie jest zbiornikiem sztucznym. Takie tłumaczenie wcześniej pozwalało mówić, że nie można wyznaczyć linii brzegowej, co z kolei pozwalało klubom nad wodą zagradzać dostęp do wody - mówi Andrzej Fiszer, przewodniczący Rady Osiedla Kiekrz. - Podpiętrzenie jeziora jest bardzo małe, wynosi zaledwie pół metra i nieraz nawet nie widać ruchu wody. Linię brzegową można więc wyznaczyć, a tym samym można wyznaczyć zgodną z ustawą półtorametrową drogę dostępu do wody. Miasto musi tylko chcieć, by jego największy zbiornik ogólnodostępny miał rzeczywiście taki charakter, a nie był zawłaszczany przez znajdujące się na jego brzegu kluby i stowarzyszenia.

W Adrii kiedyś bawił się cały Poznań - po rozbiórce budynku, od wielu lat w tym miejscu straszy... pusta dziuraPrzejdź do kolejnych zdjęć --->

Tego Poznania nie poznacie! A minęło tylko... 16 lat [ZDJĘCI...

Zobacz też: Magazyn "Info z Polski"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski