Lidia Dudziak, radna PiS uważa, że wspieranie bogatego Gdańska jest demonstracją polityczną, a nie pomocą finansową. Jej zdaniem, odrzucenie kompromisowej propozycji ministra kultury (Zwiększenie dotacji uzależnił od utworzenia działu poświęconego Annie Walentynowicz i to on miałby wskazywać wicedyrektora ECS) zostało wykorzystane przez opozycję do celów politycznych.
– W ECS prezentowana jest część historii. Ta, o której mówi Wałęsa – twierdzi Dudziak.
Marek Sternalski, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, twierdzi, że w ECS eksponowani są wszyscy bohaterowie Solidarności. – Anna Walentynowicz też jest tam obecna – wskazuje Sternalski.
– Nie powinniśmy dzielić Solidarności na prawicową i lewicową, bo tam działały różne osoby, które miały jeden cel – niepodległą Polskę.
Radni PiS dopytywali też, czy to Gdańsk zwrócił się z prośbą o wsparcie, na co zostaną przeznaczone pieniądze, czy może na podwyżkę dla dyrektora centrum.
– To ja wystąpiłem z tą inicjatywą, a prezydent ją podjął – przyznaje Grzegorz Ganowicz z KO, przewodniczący Rady Miasta. – Pieniądze zostaną przeznaczone na organizację obchodów 30-lecia wyborów 4 czerwca 1989 roku oraz rocznic związanych z wejściem Polski do Unii Europejskiej i struktur NATO.
Za przekazaniem pieniędzy dla Gdańska głosowało 21 radnych, 9 (klub PiS) było przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?