Poznań: Deweloperzy żonglują parkingami. 90 rodzin nie dostanie kluczy do mieszkań na Ratajach

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Na odbiór mieszkań czeka około 90 rodzin.
Na odbiór mieszkań czeka około 90 rodzin. Waldemar Wylegalski
Około 90 mieszkańców wciąż czeka na odbiór mieszkań przy ulicy Morzyczańskiej w Poznaniu od spółki Wechta. Poznański deweloper nadal nie otrzymał zgody na użytkowanie lokali od miasta, bo po raz kolejny nie zapewnił parkingu dla mieszkańców. Eksperci zastanawiają się, czy miasto w ogóle powinno dawać pozwolenia na budowę w takiej sytuacji.

Opisywana już przez nas sytuacja z ulicy Rolnej, nie jest jedyną w wykonaniu poznańskiej spółki, należącej do znanego dewelopera - Dariusza Wechty. Przypomnijmy, że Naczelny Sąd Administracyjny uznał blok Wechty przy ul. Rolnej na Wildzie za nielegalny, uchylając zgodę Wojewódzkiego Wielkopolskiego Inspektora Nadzoru Budowlanego na jego użytkowanie. Wszystko z powodu braku dostatecznej liczby miejsc parkingowych, a tym samym niewywiązania się z zapisów warunków zabudowy i pozwolenia na budowę.

Czytaj: Poznań: Blok Wechty przy ulicy Rolnej jest nielegalny. Co z jego mieszkańcami?

Z tego samego powodu około 90 właścicieli mieszkań w bloku przy ul. Morzyczańskiej na Ratajach od 2017 r. oczekuje na klucze do swojego „m”. Nie dostaną ich, bo spółka wciąż nie ma decyzji na użytkowanie lokalu. Sprawa odbiła się o Wojewódzki Sąd Administracyjny i trafiła do ponownego rozpatrzenia przez WINPB, po tym jak powiatowy wydał decyzję negatywną.

– Morzyczańska to kolejny przykład żonglowania w wykonaniu Wechty – mówi Paweł Łukaszewski, PINB. – Podobnie, jak w przypadku Rolnej, inwestor w pozwoleniu na budowę wpisał działkę, którą dzierżawił od spółdzielni Osiedla Młodych, by spełnić normatyw parkingowy. Po tym, jak uzyskał stosowanie zgody, spółdzielnia wypowiedziała Wechcie umowę.

Podczas odbioru budynków Wechta wskazał, że brakujące 140 miejsc znajduje się na działce oddalonej o dwa kilometry... na parkingu przy sklepie Selgros.

– Wechta ponownie nie wywiązała się z umów zawartych z miastem, więc wydałem decyzję negatywną. Pozwolenie na budowę w sposób jasny określa, gdzie miejsca parkingowe mają powstać i nie był to parking przed Selgrosem. Zgodziłem się jedynie dać pozwolenie na użytkowanie dla części bloku, dokładnie dla 132 mieszkania z 224, bo taka liczba miejsc parkingowych została spełniona na działce inwestycji – mówi Łukaszewski.

Zobacz też: Poznań: Latem deweloperzy oferują atrakcyjne promocje. Zobacz oferty

Adam Pawlik z rady osiedla Rataje uważa, że miasto za bardzo idzie na rękę deweloperowi. – Inwestor jest zbyt pazerny. Zamiast zapewnić parking na swoich działkach, on chce je zabudować w prawie stu procentach. Parking powinien być zapewniony w sposób trwały, na gruncie własnościowym lub przynajmniej z bezterminową służebnością gruntową. Mimo takich działań spółki, w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego poszliśmy na rękę Wechcie i działkę, którą dzierżawił od spółdzielni oznaczyliśmy pod budowę parkingu. Ale spółka Wechta już się nią nie zainteresowała.

Co na to prawnicy? – Teoretycznie możliwe jest uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy i pozwolenia na budowę w przypadku, gdy wymagane miejsca parkingowe deweloper zapewnia jedynie na podstawie umowy dzierżawy. Wiązać się to może jednak z nieprzewidzianymi konsekwencjami, jak w opisywanych przypadkach. Najbezpieczniej jest więc umiejscowić miejsca parkingowe na działce, na której realizowana jest inwestycja a także, gdy deweloper jest właścicielem parkingu lub posiada ograniczone prawo rzeczowe, ponieważ najem czy dzierżawa gruntów mogą okazać się nietrwałe. A wówczas to powinien ponosić konsekwencje – mówi adw. Maciej Krotoski z M. Krotoski Adwokaci i Radcy Prawni.

Zobacz też:

W czasie wakacji można znaleźć u deweloperów bardzo atrakcyjne promocje.Zobacz promocje -->

Poznań: Latem deweloperzy oferują atrakcyjne promocje. Zobacz oferty

Sprawdź też:

Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poznań: Deweloperzy żonglują parkingami. 90 rodzin nie dostanie kluczy do mieszkań na Ratajach - Głos Wielkopolski

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lok
Dlaczego takie decyzje uderzają w Lokatorów ?
G
Gość
Witam, zgłosił ktos już pozew zbiorowy?
J
Janek
Sztuczny problem. Po prostu - spisuje się notarialnie oświadczenie, że brak parkingu nie jest problemem i voila! Poproszę o klucze do domu. A samochód będę parkował daleko od domu.
T
Tofl
2019-07-31T00:35:35 02:00, Rafon:

Budynki zburzyć... A wechta ma oddać wszystkie pieniądze i wypłacić odszkodowania tym którzy jego gówno kupili... To zwykły oszust korumpujący urzędników... Gdzie jest prokuratura? Gdzie sądy? Gdzie tęczowy Jacek? Wszyscy biorą? Że zwykłych ludzi ma się w D****?

Jak nie biorą i są uczciwi to firma wechta ma zostać zlikwidowana... Ten cwaniak ma upaść... A poznański rynek mieszkaniowy ma odetchnąć z ulgą od tego krętacza... jeżeli dalej ten wrzód parszywy będzie funkcjonował i oszukiwał to znaczy że prokuratura i poznański ratusz to mafia...

Dlatego kd tego dewelopera nie kupiłem . Opinie miał bbardzo negatywne! Blok do zburzenia

R
Rafon
Budynki zburzyć... A wechta ma oddać wszystkie pieniądze i wypłacić odszkodowania tym którzy jego gówno kupili... To zwykły oszust korumpujący urzędników... Gdzie jest prokuratura? Gdzie sądy? Gdzie tęczowy Jacek? Wszyscy biorą? Że zwykłych ludzi ma się w D****?

Jak nie biorą i są uczciwi to firma wechta ma zostać zlikwidowana... Ten cwaniak ma upaść... A poznański rynek mieszkaniowy ma odetchnąć z ulgą od tego krętacza... jeżeli dalej ten wrzód parszywy będzie funkcjonował i oszukiwał to znaczy że prokuratura i poznański ratusz to mafia...
G
Gość
Dlaczego gość, który ewidentnie chachmęci wciąż istnieje na poznańskim rynku nieruchomości ? Niech Policja i tzw. wolne sądy zajmą się takimi wichłaczami, którzy mają gdzieś wszelkie wcześniejsze ustalenia (vide mur oporowy w porcie przy Szyperskiej). Mur ma już ponad 100 lat (rok budowy 1905), konstrukcja opiera się na DREWNIANYCH palach, które ostatnio były wymieniane w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Wg ekspertów z Politechniki Poznańskiej wystarczy ponowne wezbranie Warty takie jak zimą 2010 roku i mur zwyczajnie runie a wraz z nim budynki przy Piaskowej i Szyperskiej. Mur nie ma już fundamentów, woda podmyła go na głębokość dwóch metrów i utrzymuje się jedynie na metalowych odciągach od strony lądu. O naprawie i wzmocnieniu muru pisze się i mówi już od ... 2002 roku, kiedy to miasto kosztem 1,24 mln wyremontowało 30 metrowy odcinek, czyli zaledwie 10%. Do remontu pozostałych części nie kwapi się ani miasto (odpowiadające za 50% długości) ani wspomniany deweloper (pozostałe 50%). Toczą się sprawy sądowe, od Annasza do Kajfasza a bomba zegarowa tyka ...
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie