Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Dołącz do dawców szpiku [ZDJĘCIA]

BOK
Poznań: Dołącz do dawców szpiku
Poznań: Dołącz do dawców szpiku Paweł F. Matysiak
Karolince udało się. Znalazł się dawca szpiku. Piotruś nie miał takiego szczęścia i zmarł po kolejnym nawrocie białaczki. Ty możesz pomóc takim chorym dzieciom, uratować czyjeś życie, zostając potencjalnym dawcą szpiku.

W ten weekend wolontariusze fundacji DKMS organizują w Poznaniu Dni Dawców Szpiku. W sobotę i niedzielę, w godzinach od 10 do 16 w Galerii Nieruchomości przy ulicy Ściegiennego 71 można zarejestrować się i zostać dawcą szpiku. Rejestracja jest bezpłatna. Trzeba zabrać ze sobą dokument tożsamości.

Mikołaj Soloch (26 lat) po raz trzeci bierze udział w akcji rejestrowania dawców szpiku. - Fajnie jest pomagać – uważa Mikołaj Soloch. - Nie ma większej satysfakcji niż uratowanie czyjegoś życia. Można kupić auto, dom, ale to da połowę satysfakcji, jaką ma się z uratowania czyjegoś życia

Pana Mikołaja zainspirowała trzy lata temu siostra. Przyszedł, zarejestrował się i jest w bazie dawców szpiku.

- Będąc w bazie dawców trzeba czekać aż znajdzie się genetyczny bliźniak – wyjaśnia M. Soloch. Pan Mikołaj oddał już swój szpik, by uratować życie kilkuletniej dziewczynce z Niemiec. Szpik pobrano mu pod narkozą z talerza kości biodrowej. Tę metodę stosuje się w 20 proc. przypadków. Jest jeszcze druga, częściej wykorzystywana. To pobieranie szpiku z krwi obwodowej. Wtedy do jednej żyły dawcy podłączana jest igła z drenem, którym krew płynie do separatora, do drugiej żyły krew po oddzieleniu komórek krwiotwórczych w separatorze wraca do dawcy. O wyborze metody decyduje lekarz.

Dorota Halicka-Piszko, wolontariuszka i organizatorka wydarzenia, podkreśla, że decyzja o zostaniu dawcą musi być świadoma. - Pewnie niektórzy pamiętają historię Piotrusia, który zachorował, mając 11 lat – wspomina pani Dorota. - Miał mieć przeszczep, bo znaleziono dawcę, który niestety zrezygnował.

Nie udało się, po którymś ataku białaczki Piotruś zmarł w wieku 14 lat. Karolinka, która zachorowała na białaczkę w wieku 2 lat, miała więcej szczęścia. - Dostała chemię i wydawało się, że wszystko będzie dobrze. Mówi się, że po pięciu latach, gdy nie ma nawrotu, pacjent jest wyleczony. W przypadku Karolinki choroba wróciła po czterech latach – opowiada D. Halicka-Piszko. - Trzeba było na nowo zmierzyć się z koszmarem.

W grudniu Karolinka została skierowana na przeszczep, a w styczniu e ostatniej chwili dawca się wycofał. Rodzice przeżyli dramat i doświadczyli jednocześnie cudu. - Po miesiącu udało się znaleźć dawcę. Był nim 20-paroletni chłopak - twierdzi pani Dorota i dodaje, że Karolinka jest dwa lata po przeszczepie.

Daniel Semerjyan w październiku rozpocznie drugi rok studiów na Politechnice Poznańskiej. Twierdzi, że wcześniej nie słyszał o takich akcjach, bo – jak mówi – nie ma natury społecznika. Teraz, gdy się dowiedział, że można się zgłosić, nie wahał się .

- Zobaczyłem zdjęcie dziecka z informacją o tej akcji i o tym, że jeśli nie uda się znaleźć dawcy, to ono może nie przeżyć. To mnie przekonało – przyznaje D. Semerjyan. I dodaje: - Świadomość, że można komuś pomóc, a zwłaszcza dzieciom, mocno podbudowuje

W sobotę także jedna z wolontariuszek Aneta Keller zdecydowała się zostać potencjalnym dawcą szpiku.
- Od roku mieszkam w Poznaniu. Poznałam tutaj fajnych ludzi, którzy prowadzą fundację. Wspieram ich – mówi A. Keller. - Przy okazji tej akcji stwierdziłam, czemu nie? I postanowiłam się zarejestrować.

Warto pamiętać, że nie każdy może zostać dawcą szpiku lub komórek macierzystych krwi. Trzeba być zdrowym, nie mieć dużej nadwagi, ważyć minimum 50 kg. Wymagany wiek to 18-55 lat. Rejestracja jest bezpłatna, zajmuje chwilę. Po wstępnym wywiadzie medycznym, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi, zostanie pobrany wymaz z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka.

D. Halicka-Piszko przyznaje, że na temat przeszczepów szpiku krąży wiele mitów. Jej zdaniem, nie ma się czego obawiać.

- Niektórzy twierdzą, że szpik pobierany jest z kręgosłupa – daje przykład krążących opowieści pani Dorota. - Są dwie metody. Pierwsza to pobór z krwi obwodowej, która trafia do takiej specjalnej maszyny i wraca już bez szpiku. Druga, która jest stosowana w 20 proc. przypadków to pobór szpiku z talerza kości biodrowej.

Osoba, która rejestruje się w bazie dawców, musi zgodzić się na obie metody. - Obie metody są bezpieczne – zapewnia D. Halicka-Piszko. - Pamiętajmy, że zostanie dawcą musi być świadomą decyzją i że możemy pomóc w ten sposób każdemu, nawet na drugim końcu świata.

Polecamy też: Przegląd kulturalny Mateusza Frąckowiaka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski