Poznań: Droga rowerowa na ul. Grunwaldzkiej powstaje szybko, ale na ścieżce rowerowej nie brakuje pułapek. Gdzie uważać na Grunwaldzkiej?

- Jesteśmy po odbiorze trzech odcinków (od ul. Stolarskiej do ul. Matejki, od ul. Ułańskiej do ul. Wojskowej i od ul. Promienistej do ul. Ostroroga), z których już teraz można korzystać. Na dwóch kolejnych (od ul. Matejki do ul. Ułańskiej i od ul. Wojskowej do ul. Promienistej) trwają jeszcze drobne prace wykończeniowe, powinny zakończyć się jeszcze w roku 2019 – mówi Maja Chlopocka – Nowak z Poznańskich Inwestycji Miejskich.

Na ten moment wszelkie zgłaszane nam usterki zostały usunięte. Patrząc na rok 2020, planujemy ukończyć prace na kolejnych trzech odcinkach na ul. Grunwaldzkiej (od ul. Słonecznej do ul. Grochowskiej, od ul. Grochowskiej do ul. Sowińskiego, od ul. Sowińskiego do ul. Jugosłowiańskiej), a także na ul. Wyspiańskiego na odcinku od ul. Reymonta do ul. Iłłakowiczówny.

mówi Maja Chlopocka – Nowak z PIM

Docelowo w ramach inwestycji powstanie infrastruktura rowerowa po południowej stronie ul. Grunwaldzkiej w Poznaniu o łącznej długości ok. 5 km.

Zobacz też: Poznań: Droga rowerowa na ul. Grunwaldzkiej jest już prawie gotowa, ale musi być poprawiona [ZDJĘCIA]

- Droga wzdłuż ul. Grunwaldzkiej jest najbardziej oczekiwaną przez rowerzystów inwestycją od wielu lat – mówi Andrzej Janowski, prezes Stowarzyszenia Rowerowy Poznań. - Na pewno będzie jedną z najbardziej uczęszczanych dróg rowerowych w mieście, szczególnie wtedy, gdy będzie zakończony etap doprowadzający do os. Kopernika i kolejny – włączający w jej zasięg użytkowników z rejonu ronda Krzysztofa Skubiszewskiego, czyli pracowników biurowców i szeregu tamtejszych firm, uczniów i mieszkańców.

Obecnie budowana droga jest pilnie śledzona przez internautów, a ich uwagi publikowane na bieżąco pod raportami Rowerowego Poznania. Taka kontrola społeczna przynosi efekty, bo inwestor koryguje znalezione usterki i niedociągnięcia. Tak było ze słupem latarni i znakami drogowymi, w linii drogi czy ze słynnymi już wśród rowerzystów „falami grunwaldzkimi” - pofalowaną powierzchnią, która została naprawiona m.in. po sygnałach stowarzyszenia. Nie wszystko jednak można skorygować.

- Na razie widzimy słabe punkty, których korekta jest obecnie bardzo trudna – wymienia Andrzej Janowski. - Za rondem Nowaka–Jeziorańskiego, patrząc w stronę centrum, po prawej stronie ronda, droga zbiega się z chodnikiem w wąskim gardle, na małej przestrzeni. Do tego stoi tam słup, oznaczony z jednej strony żółto-czerwoną tablicą ostrzegawczą. To pułapka – tablica jest na wysokości głowy rowerzysty, który na tej niewielkiej przestrzeni może w nią wjechać. Co więcej, widać ją, gdy jedziemy od Junikowa, ale gdy wyjeżdżamy zza narożnika budynku od strony centrum, to nie dość, że za nim wpadamy na ten słup, to jeszcze od tej strony tablica jest słabo widoczna, bo nie ma kontrastowych pasów! Druga wada obecnego etapu drogi rowerowej wzdłuż ul. Grunwaldzkiej związana jest z podobnym znacznym zwężeniem – wspólną przestrzenią z pieszymi w rejonie kina Olimpia. Jeśli na terenie parkingu targów powstanie osiedle, to idący z niego na przystanki ludzie będą narażeni w tym miejscu na kolizje z rowerzystami. Jest jeszcze załamanie kierunku drogi przy kopertach dla samochodów przy szpitalu.

Zobacz też: Jeździsz rowerem? To te przepisy musisz znać!

Stowarzyszenie nie ukrywa, że o tych mankamentach wiadomo było jeszcze od etapu projektowego: droga pierwotnie miała biec po jednym z obecnych pasów drogowych, ale przesunięto ją na chodnik. W tym układzie za wiele miejsca już nie można było w obu trudnych lokalizacjach wygospodarować. Tym bardziej, że jak mówi Andrzej Janowski, stowarzyszenie nie zostało dopuszczone do konsultacji projektu, gdy trwały nad nim prace, a dopiero wtedy, gdy ogłoszono przetarg na wykonawstwo.

Trzeba przyznać, że są też plusy drogi, doceniane przez użytkowników i uznane przez nich za wzorcowe: wyniesione nad poziom jezdni odcinki przy skrzyżowaniach z ul. Iłłakowiczówny i z Ułańską, niczym progi spowalniające zmuszające kierowców do hamowania. Odcinki te są poprowadzone razem z przejściami dla pieszych, a ich podniesienie zapewnia rowerzystom i pieszym więcej bezpieczeństwa.

Zobacz, jak obecnie wygląda droga rowerowa na ul. Grunwaldzkiej