Koszmar! - tak kierowcy określają to, co dziś działo się na zbiegu Kraszewskiego i Dąbrowskiego.
Kierowcy wjeżdżali na skrzyżowanie, a nie mogąc z niego zjechać blokowali innych, także pojazdy MPK.
- Zaczęliśmy ręcznie kierować ruchem. Na środę też wyznaczona została tam służba - Józef Klimczewski, szef drogówki zapowiada, że kierowcy, którzy "pchają się na skrzyżowanie" będą upominani, a nawet karani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!