Grudniowa akcja podróżnika zakończyła się pełnym sukcesem. Do obozu w Charmanlii pojechało 2700 kg zebranych darów. Ale potrzeby są ogromne. - W obozie, w fatalnych warunkach, mieszka 1600 osób, z czego połowa to dzieci.
Podczas pierwszej wyprawy sprawdziliśmy, co jest szczególnie potrzebne Syryjczykom. Bardzo przydałaby się pralka automatyczna – mówi Maciej Pastwa. Zbiera zimową odzież damską, męską i dziecięcą, bo zima w Bułgarii jest bardzo sroga.
Oprócz odzieży potrzebne są koce i śpiwory, zabawki dla dzieci (pluszaki, gry, artykuły szkolne – pisaki, kredki, bloki),sprzęt AGD i RTV, a także żywność (sucha, która łatwo się nie zepsuje – kasze, makarony, ryż, itp.), środki czystości i higieny. - W tej chwili mamy jakieś 250 kg rzeczy. Chcemy wyruszyć tirem, więc możemy zabrać 24 tony darów. Jest jeszcze czas, żeby się włączyć – podkreśla M. Pastwa.
Pomóc Syryjczykom można także poprzez wpłacanie datków na konto Stowarzyszenia Lepszy Świat, współorganizatora akcji. Pieniądze zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów wynajęcia samochodu, który przewiezie zebrane rzeczy do Bułgarii.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
