- Wszystko zależy od tego, co będzie w umowie - mówi Tomasz Matysiak z Rozbratu. - Chodzi przede wszystkim o realny termin na przeprowadzenie remontu. Jeżeli będzie to warunek: rok, a jeżeli nie, to wypad, to będziemy musieli podziękować.
CZYTAJ TEŻ:
STARA DRUKARNIA DLA ANARCHISTÓW Z ROZBRATU?
DLA KOGO STARA DRUKARNIA?
Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL, który w imieniu miasta będzie podpisywał umowę z anarchistami uspokaja.
- To nie będzie umowa z góry narzucona - zapewnia dyrektor ZKZL. - Podpisanie jej poprzedzą oczywiście negocjacje. I jeżeli rozbratowcom to pasuje, to możemy do nich przystąpić już w przyszłym tygodniu.
O budynek po drukarni starał się również prywatny inwestor. Tyle, że Rada Osiedla Sołacz, od której opinii prezydent uzależnił swoją decyzję, wolała, żeby drukarnia dostała się Rozbratowi. Za darmo.
- To będzie przekazanie na zasadzie "budynek za remont" - tłumaczy Jarosław Pucek. - My zrzekamy się czynszu w zamian za remont i utrzymanie tego budynku. To wbrew pozorom dobry interes dla miasta, gdyż budynek nie będzie nas kosztował ani złotówki, a przy tym nie będzie groziła mu ruina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?