Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Drużyna Szpiku zorganizowała metamorfozy dla mam onkologicznych [ZDJĘCIA]

Marta Żbikowska
Magiczne Metamorfozy dla Mam Onkologicznych Drużyny Szpiku w Hair Bazar Studio w Poznaniu
Magiczne Metamorfozy dla Mam Onkologicznych Drużyny Szpiku w Hair Bazar Studio w Poznaniu Łukasz Gdak
Beata za namowa fryzjera zdecydowała się na jaśniejszy kolor włosów, Agnieszka i Anna tylko odświeżyły fryzury. Najbardziej zaszalała Sylwia. Jej długie blond włosy zmieniły barwę na ognisty rudy. Wszystkie cztery panie odwiedziły w czwartek salon fryzjerski Hair Bazar Studio w ramach akcji "Magiczne metamorfozy dla mam onkologicznych" organizowanej przez Drużynę Szpiku. W tegorocznej piątej edycji akcji uczestniczyły 24 mamy dzieci leczonych na oddziałach onkologicznych Szpitala Klinicznego im. Jonschera UMP.

Beata przyznaje, że była to jej pierwsza wizyta u fryzjera od czasu, kiedy zachorował jej 17-letni syn. Na oddział poznańskiego szpitala trafili 26 grudnia ubiegłego roku.

- Wojtka przez cały grudzień męczyła infekcja, lekarz twierdził, że to zapalenie zatok, przepisywał kolejne antybiotyki, ale stan zdrowia Wojtka nie poprawiał się - wspomina Beata. - Kiedy w czasie świąt na ciele syna pojawiła się dziwna wysypka, pomyślałam, że to reakcja alergiczna na leki.

Czytaj też: Metamorfozy Mam: Niewielka zmiana może dać wielką siłę

Zmian na skórze było coraz więcej, więc 25 grudnia Beata z synem pojechała do najbliższego szpitala w Kościanie. - Pani doktor powiedziała nam, że to nie wysypka, a wybroczyny i wyglądają bardzo niepokojąco - mówi Beata. - Zleciła badania, poprosiła o konsultację panią ordynator oddziału pediatrycznego, która po kolejnych badaniach oznajmiła nam, że Wojtek ma raka. To był szok. Natychmiast przyjechaliśmy do Poznania.

Od tego czasu Beata cały czas spędza w szpitalu. W ciągu dnia towarzyszy synowi na oddziale, nocuje w przyszpitalnym hostelu dla rodziców. - Na szczęście, leczenie Wojtka przebiega dobrze, choć w trakcie chemioterapii i radioterapii były ciężkie chwile, wtedy nocowałam na podłodze obok łóżka syna - mówi Beata.

Czytaj też: Drużyna Szpiku zorganizowała Dni Mamy Onkologicznej

Udział w metamorfozach to okazja do chwili wytchnienia. Na oddziałach zostają w tym czasie ojcowie oraz wolontariusze Drużyny Szpiku.

- Ja do końca wahałam się, czy jechać czy zostać z dzieckiem w szpitalu - przyznaje Agnieszka, mama 14-letniej Michaliny. - To córka mnie namówiła, żebym jednak wzięła udział w tej akcji.

Agnieszka przyznaje, że w przypadku choroby dziecka fryzjer czy kosmetyczka znajdują się na końcu listy potrzeb. - Dobrze, że są takie akcje, kiedy choć przez chwilę można zająć się sobą - mówi niepewnie, a w jej głosie słychać wątpliwość. - Moja córka choruje od lat, ja przez ten czas praktycznie nie rozstaje się z nią. W ciągu dnia siedzę przy jej łóżku, w nocy śpię obok niej na oddziale.

Aby brać udział w leczeniu eksperymentalnym w poznańskim szpitalu, Anna Dąbrowska z dwójka dzieci przeprowadziła się do stolicy Wielkopolski z odległego o 200 kilometrów Bolesławca. Do salonu fryzjerskiego przy ul. Krysiewicza przyszła z 5-letnim synem Norbertem, który cierpi na bardzo rzadką chorobę płuc. - Akurat nie jesteśmy w szpitalu, choć leczymy się od trzech lat - mówi Anna.

Dwa lata z niewielkimi przerwami spędziła w szpitalu Sylwia. W dniu metamorfoz jej 15-letnia córka Karolina została na oddziale z ojcem. Choć Sylwia zdecydowała się na odważną zmianę koloru włosów, myślami jest daleko poza salonem fryzjerskim i kosmetycznymi zabiegami.

- Cały czas sprawdzam na telefonie, czy wszystko jest w porządku - przyznaje Sylwia. - To są naprawdę bardzo fajne i potrzebne akcje, ja sama biorę udział w takiej drugi raz i jestem bardzo wdzięczna za taką możliwość, ale tak zupełnie wyłączyć się nie da. Jeśli każdego dnia, godzina po godzinie żyje się tylko myślą o dziecku, to trudno nagle zaangażować się w planowanie nowej fryzury. Ale sam fakt, że choć przez chwilę ktoś zadba o ciebie, jest miły.

W tym roku Drużyna Szpiku zaprosiła na metamorfozy 24 mamy. W akcji wzięło udział pięć salonów fryzjerskich. Oprócz Hair Bazar Studio był to także Salon Pielęgnacji Włosów Jakub Wujec, Akademia Wierzbicki & Schmidt, La Grand oraz Strefa Cięcia. W każdym z tych miejsc kilka pań mogło choć na chwilę oderwać się od szpitalnej rzeczywistości.

- Udział w metamorfozach, które w Poznaniu organizujemy po raz piąty, to nie tylko zmiana fryzury czy koloru włosów - mówi Dorota Raczkiewicz, szefowa Drużyny Szpiku. - Chcemy przypomnieć mamom, że są one również kobietami, żonami, przyjaciółkami. Tu nie chodzi tylko o wygląd, ale przede wszystkim o poczucie siły i pewności siebie, które dzięki temu zyskują.

Szefowa Drużyny Szpiku chciałaby, aby w przyszłości metamorfozy dla mam onkologicznych mogły odbywać się w całej Polsce.

Magiczne Metamorfozy dla Mam Onkologicznych Drużyny Szpiku w Hair Bazar Studio w Poznaniu

Poznań: Drużyna Szpiku zorganizowała metamorfozy dla mam onk...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski