Aby starać się o mieszkanie komunalne nie trzeba już wykazać się, że mieszka się w Poznaniu 5 lat. I ważna informacja dla konkubin, partnerów, "przyszywanych" wnuków i innych, którzy zamieszkują we wspólnym mieszkaniu z jego najemcą, ale sami umowy nie mają, od lat współfinansują opłaty i wydatki na życie.
Jeśli tak się zdarzy, że partner umrze to mogą starać się o to, by zawrzeć z miastem umowę na siebie. - Osoba, która nie miała dotychczas umowy najmu, ale stale zamieszkiwała i utrzymywała gospodarstwo domowe może z takim wnioskiem o zawarcie umowy wystąpić - tłumaczy Aleksandra Konieczna, z-ca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej UMP. Decyzję, w takich szczególnych przypadkach, podejmować będzie prezydent miasta.
Szczególnie ważną zmianą, dla tych, którzy mówią, że "mają za dużo by umrzeć, a za mało, by żyć", jest ta dotycząca pułapów
dochodów. Wysokość dochodu członka gospodarstwa domowego uprawniająca do zawarcia umowy najmu lokalu mieszkalnego wynosiła 1038,94 zł na osobę, a ma wynosić 1246,73 zł. W gospodarstwie jednoosobowym obecnie jest to 1454,51 zł, a ma być 1662, 30 zł.
- To bardzo ważne uchwały - podkreśla Lidia Dudziak, wiceprzewodnicząca komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej Rady Miasta Poznania. - Dzięki nim będziemy mogli pomóc wielu ludziom, którzy przekraczali dochody na przykład o 50 złotych.
I ważna informacja dla dłużników czynszowych, którzy jednak mają za co żyć. Jeśli spłacą dług "i nie będą mieli innych rzeczy na sumieniu" - jak to określił Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL, będą mogli wykupić mieszkania z bonifikatą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?