Firma z Tulec znalazła w stolicy Wielkopolski od dawna nie użytkowany teren w rejonie ulic Norwida i Poznańskiej, wykorzystywany przez okolicznych mieszkańców jako dziki parking. Na początku 2009 roku spółka wystąpiła do Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w Poznaniu pytając o możliwość dzierżawy działki pod parking. Dostała odmowną odpowiedź.
CZYTAJ TEŻ:
PRZETARG NA PARKINGI BUFOROWE ODWOŁANY
POZNAŃ MOŻE STRACIĆ 1,5 MLN ZŁ DZIERŻAWIĄC PARKINGI
- Rzekomo miał tam powstać parking buforowy, ale minęły już trzy lata, a to miejsce wciąż jest dzikim parkingiem. Przecież w tym czasie Poznań mógł sporo zarobić dzierżawiąc ten teren - dziwi się Piotr Kamiński z firmy EuroCarPark.
Powodów do zdziwienia jest więcej. Przed kilkoma miesiącami w pobliżu tego miejsca utworzono inny parking.
- Gdyby nas w 2009 roku poinformowano, że parking można zrobić obok to zapewne skorzystalibyśmy z tej możliwości - mówi Kamiński.
Okazuje się, że sytuacja dotyczące parkingów jest w Poznaniu niejasna. Gdyby kierować się kompetencjami jednostek miejskich powinny one podlegać Zarządowi Dróg Miejskich. Ale częścią parkingów zarządza ZDM, a inne są w dyspozycji WGN, nawet gdy znajdują się w tej samej okolicy. Przykładowo teren dzikiego parkingu w rejonie Norwida jest w zarządzaniu ZDM, ale na próżno szukaliśmy w tej instytucji parkingu, który niedawno powstał w tym samym rejonie.
- Parking, o który pan pyta nie znajduje się w pasie drogowym administrowanym przez nas - stwierdził Tomasz Libich z ZDM.
"Odnaleźliśmy" parking w WGN. Gwarantowano nam wczoraj, że w ciągu godziny otrzymamy informacje o tym, za ile i w jakim trybie teren wydzierżawiono. Wbrew zapewnieniom informacji jednak nie otrzymaliśmy. Nie znaleźliśmy także nic o tym parkingu w spisie przetargów ogłaszanych przez WGN.
- To nie pierwsza taka sprawa, że ktoś coś po cichu wydzierżawia. Wygląda tak, jakby magistratowi nie zależało na tym, by więcej zarobić - mówi przedstawiciel jednej z poznańskich firm parkingowych.
- W obecnej sytuacji budżetowej Poznania jeśli jest tylko jakaś możliwość zarobku, to miasto powinno z niej korzystać i to dążąc do uzyskania jak najwyższych przychodów - mówi zaskoczony opisanymi przez nas przypadkami radny Szymon Szynkowski vel Sęk. Zapowiedział, że zajmie się wyjaśnieniem sprawy dzierżaw w ramach komisji rewizyjnej Rady Miasta Poznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?