Poznań: Estrada Poznańska przejmuje Stary Rynek i pl. Wolności

Dlaczego? Bo Rynek, choć urokliwy, jest nierzadko zbyt mały dla dużych imprez kulturalnych. Ponadto dość trudno jest uzyskać wszystkie zgody na organizowanie nań imprez masowych.

- Mamy mniejszy rynek niż Wrocław czy Kraków a i tak robimy tam więcej imprez, niż dzieje się na starówkach obu miast. Stopniowe przenosiny na Plac Wolności są tylko jedną z pierwszych części kulturalnej adaptacji nowych miejsc Poznania, jakie miasto ma w swoich planach. Myślimy też o przesuwaniu się w stronę Warty z szczególnym uwzględnieniem Placu Kolegiackiego - wyjawił podczas konferencji prasowej wiceprezydent Dariusz Jaworski.

Na razie wiadomo, że Estrada Poznańska przejmie płytę Rynku w październiku. Wcześniej, bo już w sierpniu, zacznie zarządzać Placem Wolności i częścią leżącego przy nim budynku Arkadii. Chodzi konkretnie o dużą przestrzeń, leżącą bezpośrednio nad Empikiem. Ma tam się znaleźć m.in. restauracja, której ogródek znajdowałby się na tarasach Arkadii.

- Tak, jest pomysł na ożywienie tarasów Arkadii, także poprzez nową restaurację. Nie ukrywamy jednak, że gdzieś za tym muszą kryć się korzyści biznesowe - uważa Tomasz Karczewski, dyrektor Estrady Poznańskiej.

Możliwe, że na Placu Wolności odbędzie się część imprez w ramach Jarmarku Świętojańskiego. Wiadomo, że sporo imprez, wchodzących w ramy letnich festiwali odbędzie się w kolejnym obiekcie, zarządzanym przez Estradę Poznańską - Pawilonie Nowej Gazowni. Tam jednak problemem są hałasy, które przeszkadzają niektórym mieszkańcom. Czy tak samo będzie w przypadku Placu Wolności?

- To w sumie ciekawa sytuacja, bo z jednej strony mieszkańcy Chwaliszewa są za kulturalną rewitalizacją ich okolicy, z drugiej zaś proszą, by imprezy były ciche. Rada Osiedla rozmawia już z lokatorami - wiadomo, że najbardziej narzekają dwie osoby - zdradził dyrektor Karczewski.

Nie wiadomo, na jak długo Estrada Poznańska przejmie płytę Rynku, Arkadię i Plac Wolności. W ich planach jest stworzenie umowy na czas nieokreślony.