Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: F-16 mają pięć lat - dziś świętowanie [ZDJĘCIA]

Łukasz Cieśla, Mateusz Pilarczyk
Ten niemiecki ciągnik artyleryjski przez wiele lat leżał w rzece
Ten niemiecki ciągnik artyleryjski przez wiele lat leżał w rzece Fot. Marcin Szubert CSWL
Jastrząb, jak nazwano stacjonujące w Polsce F-16, nie jest już pisklęciem. Mija pięć lat od przylotu do Polski, na stałe, pierwszych egzemplarzy tego samolotu wielozadaniowego. Dziś (w środę) z tej okazji, lotnicy uczczą eksploatację maszyny. Do wspólnego świętowania zapraszają Wielkopolan.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
NIK: Bazę dla F-16 wybrano bez żadnych analiz [NOWE]
NIK: Samoloty F-16 w Krzesinach to błąd!
Krzesiny: WIOŚ zmierzy hałas z lotniska
Minister obrony Tomasz Siemioniak w Krzesinach [FILM]

O godzinie 12 oczy osób zgromadzonych na poznańskim Starym Rynku nie będą zwrócone na ratuszowe koziołki, lecz lecące nad rynkiem samoloty odrzutowe.

To niejedyne "efy", jakie zobaczą pasjonaci lotnictwa. Na ziemi "wyląduje" bowiem mniejszy egzemplarz Jastrzębia przeznaczony do konsumpcji. Kawałek ważącego ponad 200 kg tortu będzie można próbować od godziny 13.30. Wtedy też na Starym Rynku rozpocznie się festyn z grami i zabawami dla dzieci oraz prezentacją sprzętu lotniczego.

Impreza lotników poprzedzi piątkowe obchody Święta Niepodległości. Do tej imprezy przygotowują się już inne jednostki. Wczoraj Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych i działające w nim Muzeum Broni Pancernej zaprosiło dziennikarzy do Pławców koło Środy Wielkopolskiej. W firmie Artura Zysa, pasjonata militariów, jest odnawiany niemiecki ciągnik artyleryjski z okresu II wojny światowej.

Prawdopodobnie w 1945 roku, podczas przeprawy przez kanał Warty, załamał się pod nim lód i utonął w rzece. Niedawno dzięki staraniom kustosza poznańskiego muzeum majora Tomasza Ogrodniczuka został wyłowiony z rzeki. Trwają przy nim prace renowacyjne, by po ich zakończeniu stał się kolejnym egzemplarzem w zasobach muzeum.

- Poprzez takie akcje chcemy pokazać, że patriotyzm może mieć inny wymiar, związany z hobby i codzienną pracą nad przywracaniem "do życia" starego sprzętu wojskowego - tłumaczy chorąży Marcin Szubert z poznańskiego CSWL.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Krzesiny: Wojsko nie musi mierzyć hałasu F-16
F-16 wracają do Krzesin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski