Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Fajerwerki nie dla dzieci i pijanych

Marcin Idczak
Poznań: Fajerwerki nie dla dzieci i pijanych
Poznań: Fajerwerki nie dla dzieci i pijanych archiwum
Policjanci przeszukali dom w którym mieszka trzynastoletni chłopiec, któremu kilka dni temu petarda rozerwała dłoń. Okazało się, że dziecko samo skonstruowało materiał wybuchowy.

- Stracił nie tylko dłoń, ale musieliśmy mu także amputować część przedramienia - wyjaśnia Sylwia Świdzińska, zastępca dyrektora szpitala dziecięcego Krysiewicza. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że z części ręki pozostały tylko strzępy.

- Już na przełomie listopada i grudnia rozpoczęliśmy akcję uświadamiania dzieciom jakie niebezpieczeństwa niesie za sobą odpalanie petard - wyjaśnia Przemysław Piwecki ze straży miejskiej. Dodaje, że z obserwacji mundurowych wynika, że jest coraz bezpieczniej.

- Jeszcze kilkanaście lat temu już od Bożego Narodzenia w mieście wciąż było słychać odgłosy eksplozji fajerwerków - wspomina strażnik. - Teraz są to już bardziej sporadyczne przypadki. Co na to wpłynęło? Przede wszystkim zmiana przepisów. Obecnie sprzedaż materiałów pirotechnicznych osobom poniżej 18 roku życia jest przestępstwem. Dodatkowo placówka może stracić koncesję na handel tego typu produktami.

Zobacz też:
Eksplozja na stoisku z fajerwerkami w Świnoujściu

Źródło: TVN24/x-news

- Żadna hurtowania, ani sklep nie może sobie na to pozwolić - wyjaśnia pracownik jednej z poznańskich hurtowni. - Choć najwięcej fajerwerków sprzedaje się właśnie w końcu grudnia, to jednak przez pozostałą część roku mamy znacznie większe przychody. Choćby z organizacji pokazów - dodaje.

Drugim powodem dla którego jest znacznie spokojniej to koszty. - Ceny fajerwerków znacznie wrosły od czasów, gdy kupowano je głównie na straganach - stwierdza Przemysław Piwecki. Często oferowano na nich materiały, które pochodzenia nikt nie znał.

Takich sprzedawców z targowisk jest coraz mniej. - Lepiej wybrać się do sklepów, które od lat zajmują się sprzedażą tego typu produktów - stwierdza Piotr Garstka z wielkopolskiej policji. Z uwagi na zachowanie bezpieczeństwa w sklepach tworzy się specjalne wydzielone miejsca sprzedaży. Obsługują je wytypowane osoby, które ponoszą odpowiedzialność za to komu je wydadzą.

Zagrożenie mogą stwarzać nie tylko same materiały pirotechniczne, ale często ci, którzy je odpalają. - Ofiarami nieostrożnego obchodzenia się z petardami i racami są przede wszystkim nieletni i nietrzeźwi dorośli - dodaje strażnik miejski. Dlatego jeśli ktoś jest o spożyciu alkoholu niech lepiej się powstrzyma od odpalaniem petard. Nie dość, ze może doprowadzić do wypadku, to jeszcze poniesie odpowiedzialność karną.

Zgodnie z przepisami na terenach poszczególnych województw można wprowadzić zakaz puszczania rac. W naszym takiego nie wprowadzono. Każdego roku do poznańskich szpitali trafia kilkanaście osób z poparzeniami lub ranami ciętymi albo szarpanymi, które są skutkiem zabaw z fajerwerkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski