Poznań: III Bieg Kelnerów przebiegł przez Śródkę

Panowie z tacami, na których stały butelki do połowy z wodą biegli uliczkami Śródki. Walka była zacięta, ale od drugiego miejsca, bowiem pierwsze bezapelacyjnie, trzeci rok z rzędu zajął Tomasz Domagała. Jak sam twierdzi przygotowanie ma dobre, bo uprawiał wcześniej sport. - W tym roku odczuwałem presję, która mi przeszkadzała, ale udało się znowu wygrać - twierdzi.

Panie natomiast startowały na krótszym dystansie. Miały do przebiegnięcia w szpilkach o wysokości co najmniej 5 cm Most Jordana. Okazało się, że jedna z uczestniczek musiała zmieniać obuwie, bowiem dopatrzono się, że ma na nogach koturny, a nie prawdziwe szpilki. W końcu po dokładnym sprawdzeniu tac i wysokości płynów wystartowały...od falstartu. Tak bardzo każda z nich chciała wygrać, że nie czekały na sygnał startera. Dopiero druga próba się powiodła, choć nie przyniosła jeszcze rozstrzygnięcia, bowiem panie za szybko odstawiły tace i nie można było ustalić, która rozlała najwięcej płynu. Dopiero za trzecim razem wszystko przebiegło prawidłowo. Panie także walczyły zacięcie. Szczególnie reprezentacja Umberto starała się zaprezentować z jak najlepszej strony zarówno sportowej, jak i przygotowując doping.

Zwyciężczynią okazała się Agata Wojciechowska z restauracji Paparazzi mieszczącej się w CH King Cross Marcelin. Choć na metę wpadła jako trzecia, to dwie jej konkurentki, które były przed nią upuściły tacę.

Zabawa kolejny już rok była znakomita. Przyszło sporo widzów, by dopingować zawodników.

Więcej zdjęć na poznan.naszemiasto.pl