Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Inspektorzy budowlani na Piaskowej

Beata Marcińczyk
O kamienicy przy Piaskowej i losach jej mieszkańców zaczęło być głośno jesienią 2011, gdy firma Fawor sprzedała budynek, a nowy właściciel zatrudnił zarządcę, który zaczął wymontowywać okna z klatki schodowej, odcinać kable i, jak mówią lokatorzy, straszyć wyprowadzką.
O kamienicy przy Piaskowej i losach jej mieszkańców zaczęło być głośno jesienią 2011, gdy firma Fawor sprzedała budynek, a nowy właściciel zatrudnił zarządcę, który zaczął wymontowywać okna z klatki schodowej, odcinać kable i, jak mówią lokatorzy, straszyć wyprowadzką. Beata Marcińczyk
Od godziny 10 w budynku przy ulicy Piaskowej pojawili się przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. O kontrolę prosili mieszkańcy. W kamienicy rozpoczął się remont - demontowane są okna w opuszczonych mieszkaniach, burzone ściany.

Lokatorzy (pozostało jeszcze sześć rodzin), którzy negocjują z właścicielem warunki opuszczenia lokali, narzekają na potworny hałas. Stąd też ich prośba do PINB - Czy remont o tak szerokim zakresie może odbywać się, gdy w budynku są jeszcze mieszkańcy?

Przedstawiciel zarządcy kilka dni temu odpowiedział nam, że remont można nazwać kapitalnym, jednak nie przeszkadza on w funkcjonowaniu mieszkań - jest dostęp do mediów. Hałasu przy żadnym remoncie nie da się uniknąć. Dodał też, że na wykonywane prace nie są potrzebne pozwolenia czy dokumenty zgłoszenia do Urzędu Miasta.

To także sprawdza dziś PINB.

Czytaj także:
Poznań: Lokatorzy muszą opuścić kamienicę przy Piaskowej [ZDJĘCIA]
Poznań: Awantura pod Urzędem Miejskim ws. kamienicy przy Piaskowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski