Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Jaki program inwestycyjny? Wręcz sensacyjny

Bogna Kisiel
Prezydent niczym wprawiony zamachowiec odpalił bombę. Choć z opóźnionym zapłonem. Bo na ile przestawiony we wtorek na komisji budżetu program inwestycyjny zmieni Poznań, przekonamy się w 2018 r. Ale plan jest ambitny, by nie powiedzieć sensacyjny. Przynajmniej z dwóch powodów.

Po pierwsze zaproponowano rozwiązania kompleksowe, obejmujące transport publiczny, budowę nowych dróg, modernizację istniejących wraz z buspasami, ścieżkami rowerowymi, stacjami rowerów.

- Zaprezentowaliśmy to co musimy zrobić, a więc zmodernizować całą obsługę komunikacyjną Rataj, Franowa, centrum miasta i Naramowic - mówi prezydent Ryszard Grobelny. I dodaje, że są to wstępne propozycje. - Powinna odbyć się debata publiczna na temat priorytetów. Może w głosowaniu mieszkańcy powinni się wypowiedzieć, jak widzą hierarchię realizacji poszczególnych zadań.

Co proponuje prezydent? Rozważane są np. dwa warianty rozwiązań komunikacyjnych dla Naramowic. Gdyby zdecydowano się na połączenie autobusowe czy trolejbusowe to trasa prowadziłaby z Wilczaka przez Naramowicką, Nową Naramo-wicką, Nową Bożydara do os. Różany Potok. Z kolei linia tramwajowa przebiegałaby następująco: Wilczak-Naramowicka-Sielawy-Rubież. Możliwa jest też opcja połączenia Nowej Naramowickiej z pętlą PST na os. Sobieskiego z uwzględnieniem sieci trolejbusowej i budową kładki dla pieszych nad torami kolejowymi. Trolejbusy pojawiają się też m.in. na Dolnej Wildzie, Czechosłowackiej, Drodze Dębińskiej.

- Nie ma decyzji o trolejbusach - podkreśla R. Grobelny. I zwraca uwagę, że dopiero po zakończeniu badań ruchu pasażerskiego będzie można stwierdzić, czy ich wprowadzenie byłoby zasadne.
Wśród nowych zadań pojawia się też przebudowa Królowej Jadwigi (od Matyi do ronda Rataje), ronda Rataje, Jana Pawła II w kierunku ronda Śródka ((dobudowa trzeciego pasa), Krzywoustego (w tym buspas), Folwarcznej (plus ścieżka rowerowa, parking na 400 miejsc, budowa stacji kolejowej w pobliżu pętli tramwajowej na Franowie), Torowej i Pokrzywno, budowa wiaduktu na torami kolejowymi Szwajcarska-Szczepankowo czy modernizacja linii tramwajowej na Górnym Tarasie Rataj.

- To ambitne plany - uważa Norbert Napieraj, radny klubu prezydenckiego PRO. - Jeżeli uda się zrealizować większa ich część, będzie świetnie. Uzależnione to jest w dużym stopniu od dofinansowań unijnych.

A założono, że będą one na poziomie 70 proc. Ponadto miasto chce zdobyć pieniądze prywatyzując w 2014 r. MPGM i spółkę MRS (44 mln zł), zaciągnąć w 2015 r. dług w wysokości 53 mln zł, restrukturyzować część autobusową MPK i PKS (108 mln zł), a z przeniesienia ogródków działkowych spodziewa się 76 mln zł. To wszystko spowodowało, że raptem na inwestycje w latach 2014-2018 przybyło ponad 140 mln zł. Jeszcze we wrześniu na ten cel było 1,6 mld zł, a teraz jest ponad 1,7 mld. Ten fakt wywołał kolejną sensację na wtorkowej komisji.

Zdaniem Szymona Szynkowskiego vel Sęka, szefa klubu PiS to wszystko opiera się na kreatywnej księgowości. I choć radny przyznaje, że program jest niesłychanie bogaty, to wiąże się z wieloma ryzykami.

- Zaplanowane wpływy z prywatyzacji nie muszą się udać - mówi Sz. Szynkowski vel Sęk. - Podobnie jest z dofinansowaniem z Unii. Te projekty stoją na glinianych nogach. Ale wszystko wyjdzie w praniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski