Grzegorzowi W. zarzucono nieumyślne spowodowanie katastrofy, a konkretnie sprowadzenie powszechnego niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób oraz wyrządzenie znacznych szkód w mieniu. Wina Grzegorza W., kierownika montażu z ramienia Pekabeksu, ma polegać na tym, że nie zadbał o to, by dźwig pracował na odpowiednio utwardzonym gruncie. Biegli stwierdzili bowiem, że maszyna pracowała na zbyt grząskiej ziemi i dlatego dźwig się przewrócił.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poznań: Znamy przyczyny katastrofy dźwigu
Poznań: Operator dźwigu miał 0,6 promila alkoholu
- Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień - mówi prokurator Paweł Barańczak, szef prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda.
Do tej pory jedynym podejrzanym w sprawie był operator dźwigu Tadeusz M. I on właśnie usłyszał zarzuty, uzupełniające te, które postawiono mu już w grudniu. To efekt wpłynięcia do prokuratury dwóch opinii. Jedna dotyczyła technicznych aspektów katastrofy, druga stanu trzeźwości operatora. Biegły oceniający trzeźwość operatora dwa dni temu zeznał, że Tadeusz M. w chwili zdarzenia miał 0,6 promila alkoholu. Tym samym obalił wersję operatora, że pił alkohol dopiero po katastrofie wskutek szoku.
- Uzupełniające zarzuty dla operatora dotyczą tego, że nie skontrolował posadowienia dźwigu przed rozpoczęciem pracy, niewłaściwie ustawił podpory pod maszyną, podnosił zbyt ciężki element, a poza tym był nietrzeźwy - wylicza prokurator Paweł Barańczak. - Dźwigowy złożył wyjaśnienia, ale w świetle zebranego materiału dowodowego należy je uznać za niewiarygodne - dodaje prokurator.
Do przewrócenia się dźwigu doszło 12 grudnia 2011 roku. Zginął jeden z robotników, drugi został ranny. Operatorowi dźwigu prokuratura zarzuca, że będąc nietrzeźwym umyślnie doprowadził do katastrofy. Natomiast sam skutek tego zdarzenia, czyli śmierć jednego pracownika i obrażenia drugiego - nie były umyślne.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
50-tonowy dźwig runął na budowie dworca w Poznaniu. Operator maszyny był pijany [FILM]
Poznań: Dźwig przewrócił się na budowie dworca PKP [FILM]
Budowlańcy wracają na budowę dworca
Poznań: Po wypadku na dworcu stoi już nowy dźwig [ZDJĘCIA]
Obaj podejrzani, czyli operator i kierownik robót, są na wolności. Mają dozór policyjny. Prokuratura zakazała obu podejrzanym wykonywania ich zawodów.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Szwecja wyprowadza wojsko na ulice. "Żaden kraj w Europie nie jest w takiej sytuacji"
- Jaka będzie jesień? Sprawdź w naszym quizie, czy znasz jesienne przysłowia
- Jesienny trening mózgu dla bystrzaków. Czy rozwiążesz 12 zagadek? QUIZ
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!